#74
Loui, ZSRR i Zapomniana: *siedzą w samolocie*
III Rzesza w walizce: *wrzeszczy że jak go wypuszczą to zrobi III wojnę*
Loui: To ciem nie wypuścimy *przewraca oczami i jeb coffin dance* c: *czytaju*
Loui: c: JEEEEJ!!!
Zapomniana: c:
Loui: c: To życie c:
ZSRR: A jakże c:
Loui: C: *czytaju następne*
ZSRR: *nadal ją głaszcze*
Loui: Zaraz... A przewóz Szlachty to nie powinien być w jakimś takim ekskluzywnym smoleńskim samolocie?
ZSRR: I napewno nie chcesz w tym przekazać że chcesz umrzeć NAPEWNO...
Loui: A jakże
Zapomniana: Ona chce koniec świata
Loui: I upadek III Rzeszy
ZSRR: Ze schodów
Loui: A jakże! Ale taki żeby siem porządnie poobijał
ZSRR: No a jak
Zapomniana: A jakże
Loui: Pałam do niego taką nienawiścią... *czytaju następne*
III Rzesza: WRRRRR NEIN!!!!!!
Loui: Ależ bym ci chciała teraz przywalić w pysk!
III Rzesza: A JA CIEBIE ZWALIĆ Z DACHU TEGO PRZEKLĘTEGO SAMOLOTU!!!!
Loui: Byłabym ci nawet wdzięczna
III Rzesza: Wrrr...
Loui: c:
*tajm skip te z 12 godzin później*
*na Hawajach bo żem jest leniwa*
ZSRR i Zapomniana: *wychodzą z samolotu*
Loui: *wychodzi za nimi targając walizkę z III Rzeszą*
ZSRR: Hah
III Rzesza: Zamknij się...
Loui: Nie odzywaj siem tak! Przypomnieć ci 1945 rok!?
III Rzesza: NEIN! TYLKO NIE TO!
Loui: No wiemc cicho!
III Rzesza: Wrrr...
*tajm skibp w jakimś hotelu gdzież oni mieszkają*
ZSRR: Będę w pokoju z Zapomnianą...
Loui i III Rzesza: *patrzą na siebie przerażeni*
ZSRR: No nic wy razem mieszkacie
Loui: NIEM NIEM!!!!
III Rzesza: TY CHYBA NIE POJMUJESZ JEDNEJ RZECZY!!!
ZSRR: Pojmuję jak najbardziej
III Rzesza: W takim razie NIE ZGADZAM SIĘ!!!
Loui: Weź pod uwagę to iż i tak nikt ciem nie posłucha
III Rzesza: Wrrr...
ZSRR: Miłej zabawy III Rzeszo i współczuję ci Loui *idzie z Zapomnianą do swego pokoju*
Loui: *przewraca oczami*
III Rzesza: *chwyta za jakiś nóż który znalazł na schodach i wygraża nim Loui*
Loui: Hihi! Skąd ty to masz?
III Rzesza: Ymm... No... No bo...
Loui: Czyli że to ukradłeś?
III Rzesza: Oh nein nein! Nie ukradłem!
Loui: Mhm chodź! *idzie do ich pokoju*
III Rzesza: *idzie niechętnie za nią*
*w pokoju*
III Rzesza: *zrezygnowany pada na łóżko*
Loui: To ma już 367 słów a jeszcze ani razu nie dałam ci w pysk! Rekord!
III Rzesza: I oby tak dalej...
Loui: Jednakże wracając *czytaju następne*
PRL: Nie mam pojęcia ._.
Loui: Hymn ZSRR hehe
PRL: SZATANIE
Loui: *śmieje się i czytaju następne*
III Rzesza: Kocham...?
Loui: Kochasz c:
III Rzesza: Ym.. Zapewne nie to jak Ludwika mnie wyzywa bije denerwuje i tak dalej... Nie tych wszystkich plebejskich śmieci...
Loui: Nikt cię nie pytał o to czego nienawidzisz a o to co kochasz
III Rzesza: Kocham-m... Mordować... Przejmować władzę na światem...? Palić ludzi...
Loui: Trudno jest kochać coś czego się nigdy nie doświadczyło nieprawdaż? Á propos tej władzy nad światem
III Rzesza: Zamknij się śmieciu...
Loui: A tak w ogóle to Rosyjski_Diabel nie kochasz? C:
III Rzesza: Nein...!
Loui: Dobra a teraz wybacz c: *przywala mu w pysk z całej siły*
III Rzesza: AAAAUUUU!!!
Loui: c:
🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖🥖
Od autorki
Będę tutaj II dni i znowu jadę do jakiegoś czegoś gdzie nie ma internetu c': A tak w ogóle - czyż to normalne że słyszę jakby moi rodzice oglądali telewizję? Piszę to o 02:48 c:
~Gżeś
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro