11 W teori

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Szczerze musimy przyznać że nikt nie spodziewał się tego rozdziału, a jednak pojawił się!

To nie tak że Kate często zdarzało się przygotowywać herbatę włamywaczowi ale jakiś specjalnie ja to nie martwiło.

Chłopak siedział niepewnie przy stole. Bawił się zegarkiem w dłoni i co chwilę spoglądał nerwowo na Petera. Z jakichś dziwnych przyczyn najwyraźniej zależało mu na chłopaku. Kate nie wnikała skąd się znają ani co ich łączy. I nie miała zamiaru wnikać.

Yelena usiadła obok niej wpatrując się w chłopaka. Bardzo łatwo było wyczuć że mu nie ufa. I Kate nie dziwiła się ona też mu nie ufała. Było w nim coś mrocznego. Był młody mniej więcej w ich wieku ale coś w jego oczach mówiła że jest dużo bardziej mroczny niż się wydaje. Być może było to jedynie przeczucie, jedno z tych które w ogóle nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości ale Kate wolała dmuchać na zimne tak samo jak Yelena.

-Więc? Wyjaśnicir mi czemu go porwałyście? - spytał chłopak przechylając się w ich stronę.

-Jeśli ci na nim zależy - zazcęła Yelena - To powinieneś nam podziękować, uratowaliśmy go

Wpatrywał się w nie z konsternacją zastanawiając się czy na pewno mówią prawdę. Przez chwilę trwał w milczeniu jakby nie był pewny czy powinien się odzywać Ale w końcu wyszeptał cicho:

-Dziekuje wam - jego spokojny głos rozbrzmiał po pomieszczeniu.

Kate spojrzała na Yelene, obie wpatrywały się w swojej twarzy niepewnie aż w końcu spytał:

-Kim on dla ciebie jest?

Chłopak uniósł na nie swój wzrok i przez chwilę wpatrywał się w nie w milczeniu.

-Nie zna mnie, więc w teorii nikim.

Wiem że króciutko ale mam nadzieję, że się podobało!
To tyle na dzisiaj.
Miłego dzionka,
LitteAilaEvans

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro