✄21✄ 5/7

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

  Reakcja BTS gdy spędzacie razem miło dzień.  

Jin

Właśnie szłaś do sklepu po składniki na babeczki. Razem z twoim najlepszym przyjacielem, postanowiliście coś razem przyrządzić. Jako że oboje kochacie słodycze, zdecydowaliście się na wspólny wypiek na słodko. Weszłaś do domu i zdjęłaś buty, następnie skierowałaś się do kuchni. Jin nachylał się i szukał czegoś w szafce, natomiast na blacie dostrzegłaś różne, kolorowe foremki. Podeszłaś jak najciszej się dało i puknęłaś palcem w plecy chłopaka. Kim podskoczył z głośnym wrzaskiem, a mąka której najprawdopodobniej szukał w szafce, wysypała się na ciebie i na wszystko co się znajdowało wokoło. Wybuchłaś głośnym śmiechem, nie zważając na ubrania i włosy, które były pokryte białym proszkiem. Chłopak natomiast złapał się teatralnie za serce i zsunął na podłogę, po chwili również wybuchając nieopanowanym śmiechem. 

-No i co narobiłaś? Przez ciebie jestem cały brudny, a kuchnia w gruzach. 

-Księżniczka mi wybaczy, nie wiedziałam że trzyma mąkę. 

Powiedziałaś i ponownie się roześmiałaś. Jin udał obrażonego, ale po chwili na jego usta wpłyną szeroki uśmiech. Skierowaliście się do pokoju  Seokjina, ponieważ poprosiłaś chłopaka żeby pożyczył ci jakieś ubrania na zmianę. Po otworzeniu szafy księżniczki, kilkanaście par bluzek i spodni wylądowało porozwalanych po całym pokoju. Żadna z wyciągniętych rzeczy była dobra, połowa z nich wysiała jak worek a druga połowa nie przypadła ci do gustu. Kiedy Jin wyglądał na naprawdę znudzonego pokazywaniem każdej rzeczy z osobna i zbieraniem samych negatywnych opinii, w jego rękach znalazła się szara dość mała, jak na męską rzecz, koszulka. Wyrwałaś ją chłopakowi z rąk i pobiegłaś do łazienki. Weszłaś pod prysznic i ustawiłaś wodę na dosyć ciepłą, bo taką własnie uwielbiałaś. Po zmoczeniu włosów i całego ciała, zaczęłaś rozglądać się za jakimś żelem lub szamponem. Twoją uwagę przykuł stojący w rogu brodzika, truskawkowo-waniliowy szampon do włosów, a obok tego poziomkowy żel. Ku twojemu zdziwieniu, nie były one męskie. Nalałaś pierwszego z nich i umyłaś włosy, następnie wzięłaś drugi i zrobiłaś to samo z resztą ciała. Kiedy wyszłaś spod kabiny prysznicowej, owiało cię chłodne powietrze. Sięgnęłaś szybko do wieszaka i chwyciłaś w ręce puchaty, śnieżno biały ręcznik. Po dokładnym wytarciu się, zeszłaś na dół  ubrana w rzeczy swojego przyjaciela. 

-Do twarzy ci w tych moich rzeczach, a teraz chodź bo nigdy nie zrobimy tych babeczek.

Powiedział ukazując rządek białych ząbków. Ochoczo podeszłaś do blatu gdzie były rzetelnie poustawiane rzeczy, potrzebne do pieczenia przysmaku. 

-To może idź się przebrać, a ja w tym czasie przygotuje masę. 

Spojrzałaś na chłopaka, który nadal był cały w mące. Ten tylko skinął głową, a za chwilę już go nie było. Wzięłaś dość sporych rozmiarów miskę i zaczęłaś ucierać masło z cukrem. Następnie dodałaś jajka i proszek waniliowy. Teraz trzeba było wszystko zmiksować, więc zaczęłaś rozglądać się po kuchni w poszukiwaniu miksera. O dziwo nigdzie go nie było. Zaczęłaś szperać po szafkach w poszukiwaniu urządzenia, lecz na marne. Chwilę potem do pomieszczenia wszedł Kim, ubrany w różowy fartuszek z narysowanym białym króliczkiem. Wybuchłaś śmiechem, już dzisiaj po raz setny. 

-C-co ty masz na sobie? 

Wydukałaś ledwo przez śmiech. 

-No co? Nie chcę się po raz kolejny ubrudzić.

Powiedział udając nadąsanego, natomiast ty wolałaś już o nic nie pytać. Podniosłaś się z podłogi, na której wylądowałaś przez śmiech i otrzepałaś ubranie, ponieważ kuchnie nadal przykrywał biały puch. 

-Weź mi lepiej powiedz gdzie jest mikser, bo za chiny ludowe nie mogę go znaleźć..

-W szafce nad piekarnikiem.

SeokJin wyjął z szafki mikser i podał ci, następnie włączył piekarnik w celu rozgrzania go. W czasie kiedy ty ubijałaś masę, on wyciągnął różne ozdoby, na dekorację waszego wypieku. Po skończeniu miksowania, dodałaś kakao i wymieszałaś to jeszcze raz, tylko tym razem za pomocą łyżki. Ciasto nie było zbyt dokładnie zrobione, oczywiście księżniczka musi mieć wszystko idealnie, tak więc po poprawieniu, zapełniliście foremki do połowy masą i wstawiliście do piekarnika. Po upływie pół godziny, przez które zdążyliście wypić cappuccino i porozmawiać praktycznie o wszystkim, wyjęliście gotową słodkość. Na koniec Jin starannie udekorował babeczki, wszelkimi motylkami, kwiatuszkami, gwiazdkami i kuleczkami z jadalnego tworzywa. Siedliście przed telewizorem i zadowoleni ze swojego dzieła zaczęliście się zajadać. 

-Smacznego!

Krzyknęłaś uradowana i złapałaś pierwszą z brzegu babeczkę. Chłopak odpowiedział ci tym samym i również zaczął jeść. Po skończonym posiłku, przypomniałaś sobie o nadal nie posprzątanej kuchni. 

-To ja będę się już zbierać! 

Szybko skierowałaś się w stronę wyjścia.

-Ej! A co z kuchnią?!

Krzyknął chłopak a w odpowiedzi usłyszał tylko dźwięk zamykających się drzwi. 

___________________________

Witam :3 Od dzisiaj prowadzę to konto razem z Destroy Monster, mam nadzieję że spodobała wam się ta reakcja i przyjmiecie mnie cieplutko ^^. Jest to moja pierwsza, którą napisałam i nie wiem szczerze co o niej myśleć, a wam jak się podoba? Może być? Wiem że nie jest zbyt interesująca, ale obiecuję że kolejne będą lepsze a przynajmniej będę się starać! Do następnego! 

                                                                                                                                        TaeAlien~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro