„Nightmare"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)
Rozdział dość krótki, ale bardzo nawiązujący do następnych rozdziałów!

Dzisiaj miałam koszmar.
Biegłam za dziewczynką, która na oko miała mniej niż dziesięć lat. W dłoniach trzymała pluszaka królika. Miała na sobie znoszoną białą koszulę nocną i była bosa, a jej włosy powiewały na wietrze. Słyszałam jej śmiech i słowa "złap mnie", jednak miałam wrażenie, że z każdą chwilą była coraz dalej. Aż w końcu stanęła, tak samo jak ja. Powoli się obróciła i dostrzegłam mniejszą wersję siebie. Uśmiechała się, chodź jej oczy były pełne łez, które po chwili zaczęły spływać po jej policzkach. Z uśmiechem rzuciła króliczka w moją stronę, łapiąc go z łatwością. Jednak kiedy znowu moje spojrzenie przeszło na mniejszą wersję mnie ona nadal się uśmiechała, powoli spadając z klifu. Nie rozumiałam nic, chciałam krzyczeć, ale nie mogłam. Nie potrafiłam.
Dopiero później zrozumiałam o co chodziło.
Ten sen to nie koszmar.
To była sytuacja, która miała się kiedyś wydarzyć.
Tylko wtedy wszystko wymknęło się spod kontroli.

Spokojnie
Będzie jeszcze gorzej...znaczy co?
Miłego dnia/nocy/wieczoru kochani!❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro