#39.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Zanim przeczytasz proszę odwiedź użytkownika @Chanel069 i jej fantastyczne opowiadanie !!!

Harry

-Ally !!-krzyczę do dziewczyny która właśnie schodzi po schodach.
-Co się drzesz? Już idę.-mówi po czym staje na przeciwko dużego lustra na korytarzu i poprawia włosy.
Podchodzę do niej i łapie ją w talli po czym całuje jej szyję .
-Jesteś piękna.-mówię dziewczynie robiąc jej malinkę po czym moje ręce wędrują na jej pośladki i lekko je masują.
-Innym razem.-mówi Ally i się ode mnie odrywa i ubiera szpilki. Obserwuję ją nie ustannie jest tak cudowna , piękna a najważniejsze że moja i zawsze dla mnie mokra .Gdy brunetka założyła obuwie pokierowała się w stronę drzwi które jako gentelman jej otworzyłem. Jest jedyną kobietą dla której to robię.-Wiesz że nie musisz mnie odwozić prawda ?-pyta mnie wsiadając do mojego samochodu.
-Nie muszę ale chcę.-mówię tylko i wsiadam do auta po to by chwilę potem uruchomić silnik.
***
-Bądź grzeczna.-mówię do Ally parkując pod budynkiem jakiejś firmy gdzie od dziś będzie pracować moja dziewczyna .Brunetka uśmiecha się do mnie po czym całuje mnie namiętnie w usta i już wychodzi z samochodu i zadaje mi jedno cholernie niepotrzebne pytanie.
-Co masz zamiar dziś robić?-pyta mnie w czasie kiedy zabiera swoją torebkę z tylnego siedzenia.
-Yyy...ja będę czytał książkę.-wyjąkuje pierwsze co mi przyjdzie do głowy. Mogłem sie bardziej zastanowić nad odpowiedzią.Ally wie że nie czytam.
-Macie akcje prawda ?-pyta mnie podnosząc brew.
-Takk..-wzdycham ciężko a na twarzy dziewczyny widzę zawiedzenie.Nie chciałem jej mówić , nie chcę żeby miała coś wspólnego z gangiem.To dla jej dobra.
-Obiecałeś...-mówi dziewczyna a ja czuje że za chwilę na jej policzkach pojawią się łzy czego nie chcę.Nienawidzę gdy Ally płacze , gdy jest smutna albo na mnie obrażona do czego często ma powody.Tak przyznam się obiecałem jej mówić o akcjach no ale ... noooo.
-Ally...-zaczynam a dziewczyna wychodzi z auta ale łapie ją za nadgarstek.
-Daj spokój.-mówi tylko i się wyrywa i wychodzi z auta.No i się obraziła . Brawo Styles jest mistrzem. Kurwa co z nią nie tak ?! Mam pieniądze a ona chcę pracować i jeszcze być w gangu?! Naprawdę będę musiał ją wychować aby była bardziej posłuszna i uległa ale taka jaka jest bardzo mnie kręci.
Gdy dziewczyna znikła zza szklanymi drzwiami tej firmy która nie mam pojęcia czym się zajmuje bo gdy Ally mi o niej opowiadała to nie specialnie jej słuchałem odrazu jadę do domu Tommilsona. Do Ally przyjadę jakoś w porze lunchu i kolejny raz ją przeproszę i powiem że się zmienie co nie idzie mi z łatwością bo jestem jaki jestem i nikomu nic do tego ale dla tej brunetki mogę stać się lepszym.
***
-Siema.-mówię do chłopaków którzy zajęli już miejsca na kanapie a ja dalej przygnębiony siadam na fotelu.
-Dobra , Styles gadaj o co chodzi bo nie mogę na ciebie patrzeć.-mówi do mnie Zayn a ja posyłam mu piorunujące spojrzenie.
-Nie powinno Cię to interesować.-szyczę do mulata który się uśmiecha i podnosi ręce w geście obronnym.
-Ally ?-pyta Liam a ja tylko potakuje głową.
-Dobra , zbieramy się .-mówi Niall na co wszyscy wychodzimy z salonu Lou i idzemy po broń.Dzisiejsza akcja nie należy do jakiś strasznie trudnych mamy tylko zgarnąć szefa jakiejś firmy.Nie znam szczegółów ale podobno to jakiś psychol. Tak przynajmniej mówił Louis.
Po kilku minutach drogi parkujemy pod znanym mi budynkiem.
-Ej co my tu robimy ?-pytam zaciekawiony chłopaków. Czy oni chcą żebym teraz leciał przepraszać Ally? Skąd wiedzą że ona tu pracuje?
-Tu znajduje się nasz cel.-mówi Zayn a ja szybko zrozumiałem o co tu chodzi To szef MOJEJ DZIEWCZYNY jest tym psycholem.
-Ally ! -krzyczę tylko i szybko wybiegam z auta i biegnę do budynku. Jak dobrze że brunetka dała mi piętro i numer swojego gabinetu jeszcze w domu.

Piętro nr. 3
Gabinet 28

Szybko wbiegam po schodach nie tracąc czasu na windę i szukam gabinetu o numerze który podała ni dziewczyna.Zajęło mi to kilka chwil , ponieważ budynek jest naprawdę ogromny.Gdy wkońcu znajduje drzwi pukam do nich ale nikt nie otwiera.Po chwili próbuję je otworzyć ale są zamkniętę mimo że słyszę jakieś głosy w środku.
Bez najmniejszego zastanowienia wyważam drzwi i wchodzę do środka i widzę coś strasznego.....

Witam was kochani !
Jak myślicie czego świadkiem jest Harry?!
Początek dramy...czas zacząć uuu od teraz wszystko będzie się walić !!!

Pozdrawiam xxx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro