#44.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Skąd to masz ?-pytam dziewczynę a ta tylko wzdycha i opiera się o fotel.
-Ktoś podrzucił pod drzwi.-mówi tylko i odraca ode mnie wzrok.Jest wściekła.
-Co tam jest ?-pytam wyjmując płytę z opakowania i zastanawiając się co może takiego się na niej znajdować że Ally się do mnie nie odzywa.
-Zobaczysz....ty na niej jesteś.-mówi a w jej oczach widzę łzy . Nienawidzę kiedy ona cierpi przeze mnie !

***
Odrazu kiedy dojeżdżamy do domu Ally wychodzi zła z samochodu oczywiście trzaskając drzwiami i wchodzi do domu kierując się do sypialni w której się zamyka.
Ja siadam w salonie i biorę płytę do ręki i wkładam ją do laptopa bez przerwy zastanawiając się kto mógł wysłać taki list Ally.
Gdy film mi się załadowuje widzę to...co miało miejsce już dwa lata temu. Odbiło mi i chłopakom. My naprawdę nie chcieliśmy nic zrobić tej dziewczynie.

Ally

Jestem ciekawa jak się z tego wytłumaczy. Nie mam pojęcia jak Harry może być aż tak okrutny. Przecież ta dziewczyna była taka młoda !!
***
Kiedy siedziałam w domu , ponieważ Harry pojechał z chłopakami na piwo usłyszałam pukanie do drzwi. Oczywiście podeszłam do nich i je otworzyłam ale nie spotkałam tak żadnej osoby.Głupie żarty.Gdy już miałam się wycofać dostrzegłam pod drzwiami jakąś kopertę. Zamknęłam drzwi i usiadłam w salonie gdzie odczytałam treść.

Witaj Ally prawda ?
Przysyłam Ci krótki filmki w którym twój chłopak właśnie pokazuje jaki jest naprawdę.Nikomu nie polecam.Radzę ci uciekać.

Wyjełam z koperty również płytę CDi zaczęłam się zastanawiać co tam może być ? Czemu ktoś mi to podrzucił ? I co zrobił Harry o czym nie wiem? Odpaliłam płytę i zza ciekawieniem patrzyłam w obraz na pulpicie. Cały film był nagrywany z ukrytej kamery a rogu pokoju.
Odrazu gdy film się załącza dostrzegam na łóżku jakąś dziewczynę, bardzo ładną blondynką o idealnych kształtach która jest przywiązana do łóżka. Zaczynam przypuszczać że to jakiś tani pornos ale oglądam dalej...nic się nie dzieje przez pierwsze 2 minuty. Po chwili chcę wyłączyć nagranie ale zauważam że do pokoju w którym jest ta owo dziewczyna wchodzi 5 chłopaków czy mi się wydaje czy to ...właśnie Harry i ta jego ekipa ? To napewno oni. Stoją obok łóżka i się śmieją po czym Zayn rzuca monetą na co Harry się cieszy.Wideo jest bez dźwięku więc wnioskuje że wygrał ...coś.
Chłopaki wychodzą z pokoju i zostawiają samego Harrego razem z blondynką. Brunet podchodzi do niej i ściąga jej z ust taśmę. Przez chwilę mam nadzieję że uwolni to dziewczynę. Harry gwałtownie zdejmuje z płaczącej dziewczyny ciuchy po czym sam się rozbiera. Najpierw wypycha swojego kutasa do jej ust a potem...wchodzi w nią z całej swojej siły . Bardzo chcę to wyłączyć ale...muszę wiedzieć co będzie dalej.Co było dalej naprawdę mnie zamurowało każdy z chłopaków kolejno ruchał dziewczynę która i tak już była martwa po spotkaniu z Harrym. Na końcu pojawił się napis.
To spotkało moją siostrę , ten los czeka i ciebie.
Zamykam laptopa i wybucham płaczem. Kurwa boje się , tak strasznie się teraz boje. Tylko że tak samo jak go nienawidzę...go kurwa kocham. Kocham tego skurwysyna...ale to , to już za wiele.
***
Gdy tylko pomyślę o tym co widziałam robi mi się nie dobrze. Czy Harry zrobił to tylko jej czy było i ch więcej? Nie wierzę że on mógł zgwałcić kogoś na śmierć....w sumie to on jest nieprzewidywalny ale Hallo !! Są granicę. Schodzę na dół po szklankę wody i dostrzegam bruneta przed ekranem laptopa ze spuszoną głową i ze łzami w oczach. Stoję chwilę w miejscu ale gdy chłopak mnie zauważa szybko znikam za ścianą.Wchodzę do kuchni i do trzęsącej się ręki biorę szklankę i nalewam wodę. Podnoszę naczynie do ust ale nagle mi ono wypada a ja wybucham płaczem i siadam pod blatem. I dla jasności nie płacze przez to że rozbiłam szklankę płaczę przez Hazza i to jaki on jest. Myślałam że wiem o nim wszystko...najwyraźniej się myliłam.
Do kuchni wbiega przestraszony chłopak z łzami w oczach.
-Ally nic ci się nie stało?-pyta kucając obok mnie a ja lekko unoszę swoją głowę i patrzę w jego oczy i podejmuje poważną i mam nadzieję słuszną decyzję.
-Harry jeszcze dziś... -wzdycham a chłopak skupiony jest na mojej twarzy.A ja słyszę jego bicie serca.-...ja.-jąkam się bojąc się powiedzieć tych słów
-Co takiego?-pyta chłopak i gładzi mnie po włosach.
-Harry ja się wyprowadzam , nie mogę z tobą mieszkać.-mówię przez łzy a chłopak się odsówa ode mnie i patrzy smutno.
-Czyli...?-pyta a ja tylko potakuje głową.
-Z nami koniec.-mówię te słowa mimo że sprawiają mi one niezmierny ból. Czyli to koniec?

Czeeeść !
Nie miałam pomysłu ale coś tam wymyśliłam.
Zerwali...:( smutnooo
Jak myślicie co Harry teraz zrobi ?

Pozdrawiam xxx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro