07.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wowww!!! "Secret Mission " wczoraj osiągnęło #2 miejsca w Fanfiction !!
Komentujecie to rozdziały będą częściej.

Kiedy Harry wyszedł z auta i rozejrzał się po szkolnym boisku, jego oczy zrobiły się czarne, a na twarz weszła złość.

- Kurwa! - krzyczy brunet do zmierzających w jego stronę kolegów, którzy obserwują ludzi w T-shirtach Rebel. Każda osoba, która ją nosi jest osobą, której nie obchodzi popularność, są to osoby będące sobą i ludzie, którzy Stylesa... mają poprostu w dupie. Uwielbiam tych ludzi.

Jestem zbyt daleko, aby usłyszeć o czym Harry tak zawzięcie dyskutuje ze swoją elitą, ale widzę że gdy chłopak umiera ze złości oni non stop się śmieją. Miło mi, że tak mnie nienawidzi... a w sumie to nienawidzi "Rebel".

Robię kilka zdjęć z ukrycia, kiedy brunet krzyczy na przypadkowe osoby w moich T-shirtach. Będą idealne do nowego wpisu.

Po chwili, gdy na boisku rozbrzmiewa dzwonek kieruję się do swojej klasy. Pierwszą mam dziś... chemię. Przedmiot nawet lubię, ale najgorsze jest to ,że siedzę tuż przed Stylesem i Malikiem, którzy bez przerwy prowadzą rozmowy takiego typu:

H: Boże. widziałeś jaką ona miała dupę?!
Z: Dupę? Weź, a jakie cycki!

Takiego typu rozmowy są bardzo częste. Kiedy wchodzę do klasy i zajmuję swoje miejsce nauczycielki jeszcze nie ma, więc na sekundę wyjmuje telefon i sprawdzam komentarze na blogu i zdjęcia w moich koszulkach na twitterze.

- Ukradłaś go? - pyta mnie nagle zachrypnięty głos Stylesa szybko blokuje swojego IPhona i chowam go do kieszeni. Chciałam zignorować pytanie chłopaka, ale on nadal czeka na odpowiedź.

- Nie... - odpowiadam beznamiętnie i odwracam się do okna poprawiając swoje duże okulary.

- Powiem chłopakom, żeby sprawdzili czy napewno nie zniknął im gdzieś ostatnio IPhone. - mówi z tym swoim idiotyczny uśmiechem po czym siada na swoim miejscu obok mulata. Chwilę potem do klasy wchodzi nauczycielka, a ja wlepiam oczy w książkę.

***
Na chemii wpadłam na pewien pomysł. Wydaje mi się być naprawdę fajny i będzie dopełnieniem postu, który ukaże się dopiero po szkole.

Mój plan jest prosty, a jego tytuł to "Radiowęzęł". Szybko biegnę do tego małego, szkolnego pomieszczenia podczas przerwy na lunch, gdy wszyscy są w stołówce. Siadam na krześle i przybliżam twarz do mikrofonu. Raz się żyje.

- Cześć ludzie, z tej strony Rebel. Po pierwsze dziękuję tym osobom, które mają w dupie zdanie innych i przyszli w moich t-shirtach, a po drugie... pomyślałam, że uświadomie kilka dziewczyn które sypiają z Harrym. Nie jesteście jedyne... przykro mi ale są was setki. Zapraszam na bloga tam reszta tajemnicy Stylesa. Uciekam... żegnajcie! - mówię szybko, ponieważ domyślam się, że w tym momencie dziki tłum biegnie tu, aby zobaczyć kim jest Rebel. Jak najszybciej wychodzę z pomieszczenia i jak gdyby nigdy nic idę przed siebie wymijając po drodzę wściekłego Harrego, który biegnie do radiowezła. Pudło Styles... tam mnie nie ma.
Taaak... to będzie zdecydowanie udany dzień.

***
Po skończonych lekcjach, jak strzała wpadłam do domu i wbiegłam do pokoju. Rzuciłam się na łóżko i wzięłam na kolana laptopa. I zaczęłam pisać drobną notkę.

Witajcie Rebelnators!

Jak wam się podobała akcja przez radiowęzęł? Mi bardzo, gdy tylko zobaczyłam minę Harrego.
Dobra przejdźmy do tej ważniejszej kwestii... Stylesa. Nie żeby był ważny czy coś no, ale muszę wam powiedzieć kilka rzeczy o tym chłopaku.
Brunet wydaje się na pierwszy rzut oka pieprzonym skurwysynem i wiecie co? Dokładnie, taki jest. Wykorzystuje tak wiele z was, i wy się na to godzicie? Ostatnio odkryłam ten jego "najświętszy" notes. Każdy zastanawiał się co on tam wypisuje... ja już wiem. Są tam wypisane wszystkie dziewczyny, z którymi spał, czyli jak to ujął " jego osiągnięcia". To nie koniec... są oceniane również ich umiejętności seksualne oraz załączone zdjęcia którymi zapewne chwali się przed kolegami. DZIEWCZYNY UWAŻAJCIE Z KIM IDZIECIE DO ŁÓŻKA. Harry spał z taką ilością dziewczyn, że nikogo chyba nie zdziwiło, gdyby był nosicielem np. HIV-a.
I wiadomość skierowana wyłącznie do Harrego: " Harruś! Mam nadzieję, że podobała ci się ta mini manifesracja przeiw tobie. Po twojej minie wywnioskowałam, że tak. Kupiłam dla ciebie taką samą koszulkę... możesz przyjść w niej jutro.
W załączniku macie zdjęcie loczka z jego " młodzieńczych - bezzębnych lat"

Pozdrawiam Wszystkich
....Oprócz Harrego !!

Enter.
"Post został opublikowany "

Heyyy !!
Jak wam się podoba?
Czytacie te moje bochomasy?

Czy jeszcze długo "Rebel będzie anonimowa?

Jak Harry zareaguje na post?

Pozdrawiam xxx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro