24.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jeszcze tylko 4 tys. wyświetleń i rozpoczynam drugą część Secret Mission !! Nie wierzę , że codziennie jest plus 3 tys.

Mam do was proźbę...nie chcę was zmuszać albo coś ale poprostu ostatnio nie mam jakoś weny...piszę i usuwam. Proszę zostawcie po sobie komentarz bo to daje mi siłę !

Przepraszam za błędy i pomyłki w treści...te fanfiction piszę również moja bff która nie do końca jest w temacie i piszę poprostu nie wszystko co karze.

***

-Przepraszam za nich , zwykle nie ma ich w domu....ale jak już są to poprostu się kłócą.-tłumaczy swoich rodziców Harry kiedy odprowadza mnie do pokoju. Odnoszę wrażenie , że jest mu naprawdę wstyd za swoich rodzicieli.

-Nie musisz mi się tłumaczyć. Jest okej...naprawdę.-mówię mu jakby był naprawdę moim dobrym kolegą , czasem się tak czuje...jak jego koleżanka. Czasem zapominam w jakim celu się z nim zadaje , czemu z nim rozmawiam.

-Wcale nie jest okej...nie powinnaś widzieć takiej sytuacji.-kontynuuje swoje wyjaśnienia a ja wzdycham....po co on mi to mówi przecież  powiedziałam , że okej ! Nie wiem czy mi się wydaje czy tak właśnie jest...ale według mnie Harry poza szkołą jest inny , inny niż w śród ludzi ale tak to wygląda dla Kendall...dla Sky jest okrutny w szkole i poza nią. W szkole gra gwiazdę a tak naprawdę jest tylko Harrym....Tak czy owak to nie zmienia mojego planu wobec niego czyli...

Zniszczyć , zabić i zakopać !!

Zniszczyć..? Nie wiem jeszcze jak ale napewno będzie bolało.Zabić...? Gdyby to było legalne to może , może no ale w sumie to zakopie go żywcem ! Tak to genialny plan.

-Ale tak się złożyło że widziałam...zapomnijmy o tym .-mówię mu a on tylko lekko potakuje głową i przytula się do mnie co jest dla mnie zaskoczeniem dlatego poprostu stoje w osłupieniu nie odwzajemniając gestu. Ehhh oby taką drogą nie przeniosło się HIV.

Odchodzę od chłopaka po czym wchodzę pod kołdrę jego łóżka które pachnie świeżością...o dziwo. W sumie spodziewałam się tu plam spermy i zapachu sexu? ....Omg! Co ja mówię....wogóle to ma zapach?? Nie uprawiałam...nie wiem. Yhh moje myśli schodzą na złą drogę...to przez tego kretyna !!

Patrzę na chłopaka który opiera się o biurko na przeciwko łóżka i patrzy na mnie w skupieniu. Podnoszę głowę i patrzę na niego pytająco.

-Mogę z tobą spać ? -pyta mnie a ja myślach krzyczę "Chciałbyś frajerze !"

-Nie zamieścimy się razem.-mówię i wtulam się w ciepłą poduszkę. Jest tu bardzo , ale to bardzo wygodnie...a mi się chcę spać , ponieważ poprzednią noc poświęciłam ma wymyślanie planu który ma pozbawić Harrego pozycji w szkole. Nie tylko go , wszystkich popularsów...chcę aby wszyscy uczniowie byli traktowani równo i tak samo. Harry jako "król" za którego się uważa będzie odpowiadał za nich wszystkich.

-Łóżko jest przecież duże.-mówi patrząc na mnie zdziwiony. Jaki on głupi?! Nie wie co to sarkazm czy tylko udaje?!

-Chyba nie zrozumiałeś aluzji....śpisz na podłodze albo za drzwiami.-mówię z uśmiechem i rzucam w stronę bruneta jedną poduszkę.

-Wolałbym z tobą...-mówi patrząc na mnie swoimi zielonymi oczami i robiąc żałosną minę zbitego psa ...co wychodzi mu naprawdę bardzo zabawnie !

-Nie obchodzi mnie co byś wolał....było mnie odwieść kiedy chciałam, ale postanowiłeś mnie tu przetrzymać więc...łóżko jest moje.-mówię pewna siebie kiedy chłopak wyjmuje zza szafy materac i kładzie go obok łóżka. W sumie to jestem dobrą osobą...miłą , niewulgarną , katolicką i kulturalną. Niestety Styles swoim zachowaniem zawsze doprowadzał mnie do szału. W sumie jest pierwszą osobą która znienawidziłam....aż tak.

W szkole nikt nie jest dla mnie dobry , koleżeński , niektórzy traktują mnie jak powietrze....a niektórzy poprostu mnie gnębią. Z różnych powodów m.in wygląd , styl bycia itd. W tym środowisku będąc Sky lepiej być niewidzialną.

Rebel wymyśliłam nie tylko aby dopiec Harremu i innym popularsom. Blog stworzyłam aby zwrócić na siebie jak kolwiek uwagę , znać zdanie innych ludzi na tematy takie jak popularność , elita . Ten pomysł pomógł mi trochę się otworzyć....w środku dla siebie. Uwielbiam czytać komentarze i opinie ma temat moich postów i wiedzieć że nie tylko ja mam problem z elitą czy gnębieniem. Chociaż niektórzy uważają że taka "istota " jak ja nie zasługuje nawet na gnębienie. Naprawdę....niektórzy ludzkie są potworami. Kendall wymyśliłam m.in po to aby to wszystko zmienić...aby odwrócić role w tej cholernej grze.

Po kilku chwilach chłopak już leżał przygotowanym posłaniu a ja "nieco" wygodniejszym łóżku.Kiedy moje oczy robiły się coraz cięższe usłyszałam że brunet szturcha moje ramię wystające za krawędź łóżka.

-Co...?-podnoszę głowę i pytam głosem który zdecydowanie potrzebuje dawki snu.

-Już nic.-mówi a ja nie zastanawiając się co chciał mi powiedzieć kładę głowę miękko na poduszkę i zapadam w sen.

Heeejj !!

Zawiało nudą....
Ale akcja się z czasem rozkręci...

Jak myślicie jakie informacje na temat Harrego , Sky umieści w nowym poście ?

Czy Harry ma jakiś problem , tajemnice ?

Czy udawanie , granie kilku postaci na raz zadziała negatywnie na główną bohaterkę ?

....

Uwaga !

Kto ma 5 czy 6 z Polaka bądź wielki talent do pisanie rozprawek z elementami rozprawki proszony o kontakt . Potrzebna fachowa pomoc !

Temat : Który z bohaterów Kamieni na szaniec wywarł na tobie największe wrażenie i dlaczego?

Help me...ps.miałam 2 tygodnie na napisanie zabieram się dopiero teraz...czyli hak zwykle.

Pozdrawiam xxx






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro