55.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Rozdział zawiera duże ilości brzydkich zdań i nadmierną ilość słowa "kurwa", ale za to jest długi.

Naprawdę nie wiedziałam jak się mam zachować. Oniemiałam na te dziwne, nieznane mi dotychczas uczucie.

Jego wargi były różowę, miękkie wręcz idealne. Sposób w jaki dotykały moich był wyjątkowy i nie doopisania. Mimo, że z mojej strony nie wypłynął żadny ruch pocałunek ten był jak...

Chwila, chwila, chwila...co ja kurwa wygaduje?!

Kiedy wracam do rzeczywistości odwracam delikatnie głowę w lewo i wykonuję krok w tył patrząc zdziwiona na chłopaka. Jak on mógł mnie pocałować?! Jest to najgorszy, najochydniejszy pocałunek jakiego doświadczyłam, a mówię to nie mając żadnego porównania. Harry zniszczył właśnie moje marzenie o idealnym pierwszym pocałuneku.

I co ja teraz powiem kiedy ktoś mnie zapyta o mój pierwszy pocałunek?
"Miałam 18 lat, pocałować mnie chłopak który mnie nie znał, szczerze go nienawidziłam."...Taką odpowiedzią nie zadowolę swoich wnucząt. Jakich kurwa wnucząt?! O czym ja pierdole do cholery?!

-Powiesz mi co to było? - pytam zdziwiona podnosząc brew i udając wyluzowaną. Przecież to nie pierwszy pocałunek Kendall. Przecież Kendall jest ta fajna co oznacza, że sypia z kim popadnie. W moim świecie...tak właśnie to wygląda.

-Zrobiłem coś nie tak? - pyta zaskoczony moją reakcją. A jak myślisz geniuszu? Krzyczysz na mnie i uciszasz mnie pocałunkiem. Harruś...nie wiem czy wiesz, ale my nie żyjemy w jakimś fanfiction.

-A jak myślisz? - pytam go z nutką złości.

-Myślę, że ci się podobało. - mówi pewny siebie za co dostaję poduszką po ryju. Nie podobało mi się! Wcale.

-W takim razie jesteś w błędzie. - mówię z ironicznym uśmiechem.

-Szczerze wątpię. - mówi z ogromną pewnością siebie co jest naprawdę denerwujące.

-Czemu to zrobiłeś? - pytam ponownie oczekując jakichkolwiek wyjaśnień zaistniałej sytuacji.

-Potrzebowałem tego. - tłumaczy się, a ja prycham. A co mnie kurwa obchodzą twoje potrzeby!

-I co w związku z tym? Ja tego nie chciałam. - mówię zaczynając nerwowo chodzić po swoim pokoju. Ten chłopak działa mi na nerwy. Ja z nim kurwa nie wytrzymam.

-Zachowujesz się jak dziewica. - mówi z cwaniackim uśmieszkiem na co wywracam oczami. Ciekawe czemu "zachowuję się jak dziewica". No nie wiem, nie wiem....toć kurwa nią jestem to się tak zachowuję. Logiczne!

-A ty jak kutas. - odpowiadam z fałszywym uśmiechem i siadam na parapecie.

-Bo nim jestem. - przyznaję się, a ją żałuję, że tego nie nagrałam. Chwila...on się przyznał?!

-Co?! - pytam zdziwiona.

-Nigdy nie mam dość ruchania. - mówi bez większego skrępowania. Ja pierdole...on jest chyba nimfomanem.

-A mówisz mi to bo... - pytam zaciekawiona.

-Bo jesteś mega seksowna. - mówi na co o mało nie dławię się powietrzem. Ciekawe co byś powiedział gdybym ubrała moje " seksi" okulary, zmyła makijaż i ubrała dres.

-A ty jesteś mega głupi. - mówię zgodnie z prawdą wytrzeszczając na niego oczy.

-Zaraz głupi...tylko napalony. - zwierza mi się, na co mam ochotę spaść z tego parapetu na chodnik za oknem.

-I pojebany. - dodaję na co się oboje uśmiecham.

-Wiem, że chcesz go wziąść do buzi. - mówi poważnie na co wybucham śmiechem.

-Słucham? - pytam z niedowierzaniem.

-Chciałabyś abym pieprzył twoje usta. - dodaję a ja nie mogę powstrzymać śmiechu. Czy on jest z gimnazjum czy poprostu uciekł z zamkniętego oddziału psyhiatrycznego.

-Harry? Dobrze się czujesz? - pytam rozbawiona. Jego zachowanie jest nie na miejscu, ale to naprawdę fajna zabawa...śmiać się z jego debilnych żartów i tekstów.

-Tak, ale będzie lepiej gdy będę w tobie. - kontynuuje swoje fantazję podchodząc w moją stronę i stając na przeciwko.

-Proszę Cię nawet sobie tak nie żartuj. - mówię łapiąc się za brzuch, który boli mnie przez moje ataki śmiechu.

-Zobaczysz jak będzie ci dobrze. - dodaję, gdy jego ręką dotyka wędruje na moje udo.

-Ty mówisz na poważnie? - pytam po chwili trochę przerażona.

-Jak najbardziej. - odpowiada posuwając swoją rękę do przodu.

-Nie pójdę z tobą do łóżka. - mówię stanowczo i zrzucam jego dłoń.

-Nie musimy tego robić w łóżku. - mówi, stając między moimi nogami co sprawia, że czuje się bardzo nie komfortowo.

-Harry! Nie będę uprawiać z tobą seksu. - mówię twardo i zesjakuje z parapetu.

-Czemu kurwa?! Co ci do choleru we mnie nie pasuje?! - zaczyna krzyczeć kiedy ja siadam na łóżku.

-Przyjaciele nie uprawiają seksu. - mówię patrząc w jego stronę. Czy on naprawdę chcę uprawiać sex?! Ze mną?! Pozatym....nie jesteśmy przyjaciołmi.

-Nie musimy być przyjaciółmi, chcę tylko, abyś krzyczała moje imię. - mówi zbliżając się do mnie. Krzyczeć to je mogę...w największych koszmarach.

-To nie jest zabawne. - mówię zgodnie z prawdą. Nie no...trochę jest to zabawne. No hallo...Harry myśli, że się z nim prześpie. Niedoczekanie.

-Ja pierdole Kendall ja mówię poważnie! Chcę Cię rżnąć. - mówi otwarcie, na co zrywam się wściekła i staję na przeciwko niego.

-Zapomnij kurwa! - krzyczę najgłośniej jak umiem.

-Wiem, że tego chcesz tak samo jak ja. - mówi łapiąc moją dłoń. Popierdoliło go do reszty.

-Skąd niby to możesz wiedzieć?! Kurwa jesteśmy chyba przyjaciółmi i nigdy nie będziemy uprawiać seksu. Rozumiesz?! Nigdy nie poszłabym do łóżka z takim kimś jak ty! - krzyczę zła wymachując chaotycznie rękami.

-Czyli jakim do cholery?! - brunet krzyczy równie głośno co ja.

-Jesteś zapatrzonym w siebie aroganckim skurwysynem, który myśli, że cały świat kręci się wokół niego. Traktujesz innych jak gówno i masz ich za gorszych od siebie! - wykrzykuję mu w twarz.

-Ja... - zaczyna się jąkać, ale natychmiast mu przerywam.

-A ja głupia ci pomagałam, a ty masz to w dupie. - mówię z niedowierzaniem.

-Ja... - próbuje wydusić jakiekolwiek słowa kolejny raz.

-Chyba powinneś już iść. - mówię stanowczo i otwieram mu drzwi.

-Kendall... - mówi błagająco, a ja zaciskam mocno zęby i pokazuję mu gestem, aby wyszedł.

-Wróć kiedy dorośniesz.

Yooloo!

Chcecie już bal?
Czy Kendall pod wpływem złości może ujawnić swoją tajemnicę?
Czy Harry dorośnie?

Zgadujcie w komentarzach jak zakończę to ff. Chcę wiedzieć czy ktoś z was ma prorocze przeczucia lub jest medium xD

Ejj, ma ktoś pomysł na Singielkę. Ja mam pustkę i szukam osoby która poprowadziła tą jedną książkę na moim koncie. Kontakt priv.

Macie do polecenia jakieś ff (tylko o Harrym). Najlepiej żeby miało dość krótkie rozdziały, bo długie mnie bardzo wkurwiają. Uwielbiam kiedy dużo się dzieję czyli gwałty, gangi, kłótnie, kłótnie, psyhika, zaburzenie odżywiania itp.
Ps.Nie polecajcie mi Secret Mission ;).

Macie jakiś odlotowy film do polecenia, fajnie by było żeby jakieś ciacho tam grało :* :*.

Pozdrawiam xx








Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro