Tytuł - A Lively Letter
Autor - _the_sad_boy_
Kto recenzuje - JBEnsom

Ogólnie:

One-shot opowiada o historii mężczyzny, który jest pisarzem. Ma problemy z twórczością. Jednak dzieją się wydarzenia, które sprawiają, że poznaje on postać ze swojej książki. Nie jest mu ona obojętna, gdyż stworzył ją na wzór swojej idealnej miłości.

Język:

Dobry. Czytało mi się szybko. Pasował do klimatu, chociaż moje wrażenie psuły dialogi. Niestety są one pisane w dość prosty, może nawet infantylny sposób, przez co nie pasowały do głównej postaci, czyli dojrzałego pisarza, samotnika. 

Również mój odbiór popsuły błędy. Cyfry i liczby pisane w nieprawidłowy sposób, powtórzenia, nieodpowiednie stawianie przecinków i mieszanie w czasach. 

Odbiór:

Super pomysł i forma, w jakiej autor przekazał ten fragment historii, bardzo mi się spodobała. Jednak było kilka nieścisłości, a może niedopracowania w fabule. Przede wszystkim brakowało mi większego zwrócenia uwagi na otoczenie. Dodałoby to klimatu. Dokładniejsze opisanie miasta, w którym dzieje się akcja, połączenie tego z pisaniem książek, czym zajmował się bohater. Byłoby to coś wspaniałego. Tak samo z resztą było z wyglądem, ale autor starał się wpleść w treść opisy, więc nie będę się czepiać.

Kolejną sprawą... to jak szybko działa się akcja. Zabrakło mi tego momentu początkowego. Kiedy to postać z książki zaczyna żyć razem z pisarzem. Autor pominął ten fragment, a ja uważam, że zupełnie niepotrzebnie. Przez to miałam ograniczony pogląd na całą ich relację. Przez to również wydawało mi się, że ich relacja miłosna w dość szybki i prosty sposób się rozwinęła. 

Następna sprawa. Przez większość historii bohater reaguje bardzo negatywnie na postać z książki. A potem, jak dochodzi do ich zbliżenia, pocałunku, nagle nie ma już żadnego problemu. Kłóci mi się to z rzeczywistością. Zważywszy na charakter głównego bohatera wydaje mi się, że długo zajęłoby mu przekonanie się do takiej relacji.

Fajny pomysł. W dobry sposób została ta historia opisana. Jednak moim zdaniem trochę za mało. Każdy wątek został delikatnie poruszony. Nie do końca rozwinięty. 

Moja ocena:

Zaskakujący pomysł na taką treść. Fajny klimat, który mi osobiście bardzo odpowiada. Moje uwagi zawarłam wyżej i nie mam nic więcej do dodania. Mam nadzieję, że fabuła zostanie trochę bardziej rozwinięta czy pogłębiona, gdyż nie ukrywam, pozostał we mnie pewien niedosyt. Wątek LGBT został bardzo delikatnie poruszony, ale w sposób nieznaczący. Nie zwraca na siebie uwagi. Nie wiem, czy autor chciał uzyskać coś takiego, ale mi się podoba. Dzięki temu nie jest to w utworze pokazane jako problem, czy główna oś wydarzeń, a po prostu naturalny fragment miłosny.

Dziękuję, że mogłam zagłębić się w tą historię.