Recenzja „Blask księżyca" autorstwa Gruszel
Recenzję napisała Cytrynowa12

„Blask księżyca" to one-shot z kategorii fantasy/romans. Jest to już drugie dzieło autorki, które mam przyjemność recenzować. Poprzednie bardzo mi się spodobało, dlatego byłam przygotowana na coś równie dobrego i nie zawiodłam się. To opowiadanie zaciekawiło mnie jeszcze bardziej niż poprzednie. Jest to niesamowicie oryginalna historia o wampirach. Głównym motywem jest miłość. Prawdziwe uczucie trwające na dobre i na złe. Spotykają na swojej drodze mnóstwo przeszkód, z którymi oboje sobie radzą. Mimo tragicznego wydarzenia, po którym ciężko im było wrócić do dawnego funkcjonowania, nadal są razem i wspierają się. Było to ogromne uczucie, ale niestety w ich przypadku, nie mogło trwać wiecznie.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to długie i szczegółowe opisy. Autorka ma talent do przekazywania słowami tego co czują i myślą bohaterowie, a także otaczającej ich scenerii. Jest to ogromna zaleta, gdyż opisy są kluczowe do tego, aby czytelnicy mogli w pełni zrozumieć i wyobrazić sobie daną sytuację. Nie przepadam za czytaniem opowiadań, które zawierają surowe dialogi i znikomą ilość opisów, tutaj na szczęście jestem w pełni usatysfakcjonowana.

Imponujący jest brak błędów ortograficznych i stylistycznych. Być może jest ich kilka, jednak nie są one tak rażące i czytelnik wciągnięty w fabułę, nawet ich nie zauważy.

Cała historia jest poruszająca. Na pewno nie można przebrnąć przez całość i po chwili o niej zapomnieć. Wzrusza i daje do myślenia. Gdy dotarłam do końca, żałowałam, że historia jest tak krótka. One-shoty mają swój urok, jednak autorka ma duży talent i jestem pewna, że byłaby w stanie napisać świetną książkę składającą się z kilkudziesięciu rozdziałów, do której z chęcią bym zajrzała.