Recenzja „Nie zalewaj” autorstwa Gruszel.
Recenzję napisała Cytrynowa12.

Jest to one shot z kategorii fantasy/komedia.

Historia zaczyna się w momencie, gdy dwójka przyjaciół – Frederick i Dan, obserwują z ukrycia krasnoludka, który wieje co sił w nogach uciekając przed stworzeniem o wiele większym od niego. Przyjaciele komentują sytuację.

W dalszej części Frederick oraz Dan znajdują w smoczej jamie dużo kosztowności. Są bardzo zaskoczeni i nie mogą uwierzyć w swoje szczęście. Oglądają skarby, dogryzając sobie wzajemnie. Zaczepki, które kierują do siebie są zabawne, jednak w pewnym momencie dochodzi do większej sprzeczki.

Całego one shota czyta się szybko i przyjemnie. Spełnia wymagania komedii, gdyż w niektórych momentach szczerze się śmiałam.

Przedstawiona historia podoba mi się. Jest dobrze napisana gramatycznie i nie zawiera błędów ortograficznych
Opowiadanie jest oryginalne. Występuje dużo motywów fantasy, co czyni ją jeszcze bardziej intrygującą i magiczną. Śmieszne teksy i przekomarzania się głównych bohaterów, dodają uroku.

Końcówka opowiadania również jest przedstawiona w sposób humorystyczny, jednak można zwrócić uwagę, że ma drugie dno. Nie zawsze należy działać pochopnie. Warto przyjrzeć się danej sytuacji lub rzeczy, bo nie wszystko okazuje się być tym, na co wygląda.

One shota jak najbardziej polecam przeczytać dla relaksu i poprawy humoru. Jest krótki, ale warty uwagi, na pewno nikt nie pożałuje czasu spędzonego na czytaniu go.