„Zay'Khar Jedno serce - dwa ciała" zrecenzowała Chat_bo_chat

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Recenzja książki "Zay'Khar Jedno serce - dwa ciała" autorstwa Lili_LightAngel.

Zrecenzowana przez Chat_bo_chat.

Opowiadanie jest z gatunku fantasy. Opowiada o Ellelet, anielicy, która ma za zadanie chronić chłopca, a zwie się Aredem. Towarzyszy mu przez całe życie. Łamie dla niego zasady i mu pomaga. Śledzi jego przygody.

Wszystkie postacie mają pewien urok przyciągania. Ale nie będę na ten temat się rozpisywać. Przedstawię tylko dwie najważniejsze postacie (moim zdaniem).

Zacznę od Ellelet, jest ona anielicą. Zawsze przestrzegała zasad i stała 300 lat w Sali Przejść. W końcu mogła oderwać się od szarej rzeczywistości, dostała ona zadanie. Miała pilnować swojego ziemskiego podopiecznego, Areda. Sprawy zaczęły komplikować się już przy porodzie, lecz na szczęście nasza główna bohatera sobie poradziła. Dla niego zaczęła łamać jedne z najważniejszych oraz najświętszych zasad. 

Ared, cud. Tak nazywali go świadkowie porodu. Jest on "pupilkiem" Ellelet. Nie został obdarzony magią, więc został wyrzutkiem. Samotnie polował na zwierzyny w lesie, chociaż było to przestępstwo. W końcu ktoś go przyłapał. Druid wygnał go z rodzinnej wioski. Sam w wieku 15 lat zwiedzał różne zakątki świata. Po wielu latach samotności spotyka się z bratem i jego synem. I tu dopiero zaczynają się przygody!

Po krótkim opisie wydarzeń i bohaterów przejdę do mniej przyjemnych spraw, czyli do błędów. Zmory każdego pisarza. W książce one były, lecz nie przeszkadzały w czytaniu. Przedstawię tylko kilka. 

Zacznę od małych błędów w dialogu. Na szczęście nie zaczynałaś łączników, co mnie niezmiernie cieszy! Ale... Kiedy dawałaś kropkę zaczynałaś z małej litery. Dlaczego?

Oczywiście nie tylko ja to wyłapałam, ale również inni czytelnicy. 

Zauważyłam także powtórzenia. Nie są one mocno irytujące (jak na moje zdanie).

Chciałabym też przyczepić się do jednej rzeczy. A mianowicie do opisu akcji porodowej. A dokładnie do samego końca. Rozumiem, że najprawdopodobniej nie wiedziałaś lub nie chciałaś opisać wyciągnięcia martwego dziecka. Ale nagle trochę dalej w opisie pojawia się wzmianka o dziecku w kołysce. Nie lepiej byłoby chociaż napisać, że ktoś położył go do kołyski 

Sama fabuła jest oryginalna. Bardzo spodobały mi się przeskoki w czasie. Dodawały urokowi opowiadaniu. 

To, że stworzyłaś swój świat i mapę do niego. Jest świetne. Bardzo mocno spodobało mi się to. Stworzyłaś także rozmaite kultury i ludy. Zawsze dodaje to realności do opowiadania. Naprawdę to mi imponuje. 

Długie rozdziały są cudowne, kiedy tylko są ciekawe. A tutaj na szczęście są. Długość jest tutaj podobna. Nienawidzę, kiedy jedne są krótkie, a drugie długie, zbyt długie. 

Opis i okładka to wizytówka książki. Tutaj spełniły w stu procentach swoje zadanie. 

Okładka jest przejrzysta i schludna. W pełni odaje charakter opowiadania. Co jest bardzo ważne!

Co do opisu nie mam zastrzeżeń. Zaciekawił mnie mocno. Nigdy jeszcze nie spotkałam opisu takiego typu, który mnie tak przekonał.

Podsumowując, książka jest bardzo pięknie napisana. Sam sposób pisania spodobał mi się. Fabuła mnie zaciekawiła tak samo jak postacie. Czekam dalszej losy bohaterów!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro