36%

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


-Nagramy jakiś film razem? -Z ust Wiktorii padły słowa na które się uśmiechnęłam. Lubiłam z nią nagrywać, było to najprzyjemniejsze nagrywanie jakie kiedykolwiek robiłam.

-Mi pasuje, nie wiem jak im-wskazałam na Remka idącego na górę.

-Zależy jaki -Karol wyjrzał zza rogu.

-No jakiś w terenie, nagrywaliście coś kiedyś razem z Remkiem?- Wiktoria zapytała Karola, który do nas wrócił.

-Nope- odpowiedział krótko i usiadł na kanapie.

-Może jakąś planszówkę? -zaproponowałam uśmiechając się do blondyna.

-Myślisz? Możemy spróbować -Wiktoria uśmiechnęła sie i podeszła bliżej mnie.

Wzięłam głęboki wdech i podeszłam do szafki, gdzie chowały sie wszystkie planszówki od starego Monopoly do mojej ulubionej Cluedo. Wyciągnęłam Ręka Mnie Nęka, która przez ostatnie kilka lat była w tym domu grana więcej razy niż życie seksualne Karola. Wiktoria ściągnęła ze stołu wazon z kwiatami i obrus składając go w kostkę i kładąc na sofę. Ja rozłożyłam grę na stole, a Karol ustawił kamery w trzech miejscach. Jedna na wprost stołu, drugą na stole a trzecią nad stołem. Po rozłożeniu gry poszłam na górę, gdzie Remek siedział na moim łóżku i grzebał w telefonie.

-Idziesz z nami nagrać?- lekko się uśmiechnęłam.

-Co?- zainteresował się.

-Grę, na kanał Karola, chyba, że też chesz nagrać -usiadłam koło niego i oparłam głowę o jego ramie zaciągając sie jego niesamowitymi perfumami, mimo iż czułam je już z milion razy, nadal pachną dla mnie tak samo niesamowicie jak za pierwszym razem.

-Mogę- poczułam jak jego głowa opiera sie o moją powodując u mnie wspaniałe uczucie .

-Dobra, to chodź, wszystko już gotowe, tylko jeszcze te całe lampy Karola muszę wziąć na dół, pomożesz mi?

-Spoko, gdzie są?

-W jego pokoju- ruszyłam w stronę drzwi a on chwycił mnie za reke, obrócił i pocałował. Rozluźnił uścisk na moim nadgarstku i zaczął ręką jeździć po moich plecach powodując szereg ciarek.
-Chodźmy już, bo się będą niepokoić.

**
-Okej, dziękuję bardzo. Trzymajcie sie pa paaaa! -Karol przyłożył reke do jednej z kamer i uśmiechnął się w moją stronę a ja odwzajemniłam gest.
-No to teraz idziemy do kina Victoria? Muszę to nagrac, a chciałbym już to mieć z głowy.

-Jasne, czemu nie. Może na...Łotr 1?*

-Okej, pójdę zająć miejsca-wstał z krzesła i pobiegł po schodach do swojego pokoju.

-Pójdziesz z nim? -Remek zmarszczył brwi.

-Możecie iść z nami, w zadaniu nie było napisane, że reszta uczestników nie może iść.

-Nie mam na to ochoty.

-No to o co ci chodzi?

-O nic-zaczął coś burczeć pod nosem a jego siostra zaczęła chichotać.

Z góry zszedł Karol i oznajmił, że wszystko jest już gotowe i idziemy na godzinę 17:10. Kiwnęłam głową na znak, że rozumiem. Spojrzałam na Remka, który siedział z kwaśną miną i patrzy na swoje skarpetki. Zmarszczyłam brwi i poprosiłam Wike, aby nas na chwilę zostawiła.

Dziewczyna poszła razem z Karolem do jego pokoju, a ja usiadłam koło Remka. Dotknęłam jego ramienia, chłopak spojrzał ma mnie i przytulił do mojej klatki piersiowej.

-Jestem zazdrosny. Bardzo zazdrosny, za każdym razem kiedy jesteście sam na sam.

-Masz urojenia. Mieszkam z nim już naprawdę długo i nic między nami nigdy nie zaszło, wiec czemu miało by teraz zajść ?

-No wiem, przepraszam.

-Nie masz za co, Karol to mój przyjaciel, gdyby miało coś między nami zajść, to byłoby to 3 lata temu - zaczęłam go głaskać po głowie. Słyszałam, jak cicho pomrukuje i obejmuje mnie swoim ramieniem.
-To pójdziesz z nami?

-Nie no, idźcie sami, już widziałem ten film z Wiką. Nie będę wam przeszkadzał w seansie.

-No tak, rozpraszałbyś mnie-zachichotałam i pocałowałam go w czoło.

**

-Jesteśmy w kinie -zaczął się obracać z kamerą przed budynkiem Złotych Tarasów. Uśmiechnęłam się do obiektywu i razem ruszyliśmy do budynku.

-Ile mamy jeszcze czasu?

-Sporo, pamiętaj, że 20minut reklam nas czeka. Ja pójdę po bilety, a ty po popcorn- odpowiedział.

-Spoko- przyśpieszyłam krok i weszłam jako pierwsza do kina. Spokojnie sie zaczęłam rozglądać, mało dzisiaj osób, to chyba dobrze nie? Podeszłam do podłużnej lady i stanęłam w niewielkiej kolejce. Kątem oka obserwowałam jak Karol podchodzi do kasy po nasze bilety.

-Przepraszam- jasna blondynka mniej więcej w moim wzroście podeszła do mnie i mnie szturchnęła.
-Czy ty nie jesteś youtuber-ką?

-Nie, nie jestem.

-Okej, przepraszam, najwidoczniej cię z kim pomyliłam -odeszła ze skwaszoną miną.

Zaczęłam ją odprowadzać wzrokiem do jakiegoś chłopaka, potem na mnie patrzyli i prawdopodobnie obgadywali. Odwróciłam się i zauważyłam, że toruję kolejkę.

-Poproszę jeden duży popcorn i dwie średnie cole.

-Niewoli pani jednego zestawu? - chłopak w okularach spojrzał na mnie z dziwną miną.

-Nie, podziękuję -starałam sie uśmiechnąć.
Chłopak odszedł od lady i zaczął przygotowywać moje zamówienie.

-I co? Długo jeszcze? -Karol stanął koło mnie powodując u mnie zawał serca.

-Po co sie tak skradasz? -złapałam sie za serce i groźnie na niego spojrzałam.
-No tak, wybacz, to wina tych butów, są już wyrobione i nie piszczą kiedy chodze po parkiecie.

-Należy się 30 złoty -sprzedawca spojrzał na Karola a potem na mnie stukając coś na kasie.
Podałam mu pieniądze i odeszłam z Karolem pod daną salę.

-Przepraszam bardzo, ale pani mnie okłamała - usłyszałam ten sam cichy głos, który męczył mnie przy kasie z przekąskami.

-Słucham? -odwróciłam się do niej, a Karol razem ze mną wpychając sobie do buzi popcorn.

-Jest pani youtuberką, a ty jesteś Kaiko -uśmiechnęła się do blondyna.

-Zgadza sie, ale ona nie jest yt-berką -znowu zaczął jeść popcorn i mówić z pełną buzią.

-Wystepuje czesto na twoich filmach i..

-To nie znaczy, że jestem-przerwałam jej, chcąc aby już sobie poszła.

-I jesteś dziewczyną Reziego! Miałam rację, że cie znam.

-Dobrze, czy możemy już iść do sali? -zapytałam Karola.

-Chcesz zdjęcie? -zwrócił sie do dziewczyny a ja przewróciłam oczami.
-Jasne-wyciągnęła telefon a ja zabrałam Karolowi jeden bilet i weszłam do sali zająć miejsce.

* ogólnie to nikt mi nie zapłacił xddd
Po prostu napisała do mnie dziewczyna z pomysłem na rozdział, a ja go zaakceptowałam z racji iż i tak nie wiedziałam co napisać .
Kolejny dzień ferii jak wam mija czas?
Mam też świadomość, że niektórzy z was mogą nie mieć ferii, więc mam nadzieję, że umile wam tem czas moimi rozdziałami xoxo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro