3

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Czytałam książkę o magicznych roślinach,gdy do mojego pokoju wszegł bardzo duży czarny pies.Jego oczy były czerwone.

-Ponurak?-spytałam zdziwiona

-Nie ponurak,lecz grim-powiedział zmieniając się w człowieka

-Ta,tylko że grim ty po polsku ponurak.Ten kto go ujżał,to wkrótce umierał.

-Chodź na śniadanie-powiedział zmieżającw do drzwi

-Nie jestem głodna-na te słowa on momentalnie się zatrzymał

-Przecież ty od ośmiu dni nic nie jadłaś.Moim zdaniem powinnaś coś zjeść bo inaczej zachorójesz

-Zjem dopiero jak coś skończę.Nie martw się

-No dobrze,trzymam ciebie za słowo-po czym wyszedł

Wróciłam do czytania.Jak skończyłam to zabrałam się do zrobienia lekarstwa nasennego.Skończyłam go i jak podniosłam głowę to okazało się że jest wieczur,czyli czas kolacji.wyszłam z pokoju i zeszłam do kuchni.wszyscy byli w trakcie jedzenia posiłku.

-Więc wyszłaś z nory jak lis pod osłoną nocy

-Akurat skończyłam to co miałam skończyć.

-A co takiego robiłaś przez cały dzień?-pytała zaciekawiona Chise

-Lek nasenny bo ostatnio miewam problemy ze snem i koszmary

Zaczełam jeść tylko jedną kanapkę bo nie byłam jakoś głodna.Gdy już zjadłam to odeszłam od stołu.

-Nie jesteś głodna?-spytał się zdziwiony Elias

-Nie,nie jestem-poczym udałam się do salonu poczytać książkę i nawet nie wiem kiedy zasnełam.Znów ten sen ,sen który jest każdej nocy.Ten dzieciak,kim on jest i czego o demnie chce.A ten stwór,czym tak naprawdę jest.Ten stwór,nie to niemożliwe.Obudziłam się z krzykiem.Spojżałam na zegar który wskazywał dwunastą w nocy.Wiem jedno,to że rano będę musiałabym powiedzieć o tym Eliasowi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro