Carach Angren

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wykonawca: Carach Angren
Utwór: There's No Place Like Home
Tekst piosenki w oryginale:
Once upon a time
there stood a house of ill fame
a drug property associated with violence and crime
there lived a family in despair,
sorrow and tragedy
father was a drinker and a goddamn fiend
a sadistic motherfucker who could not keep his hands off his own kin
his soul was meant for the devil
it was rotten from within...
After all these years of sin.
Mother was a skeleton whore,
fucked up on heroin wine and pills
whatever she could score
more more more!
Her black circled eyes were simply empty
her body was bruised and scarred
oh,life was hard!
And if her sick alcoholic husband had a temper
he would beat up his wife.
One time he took a knife and stabbed her twice.
No! Not deep enough-for she survived!
Once their marriage,
an enchantment of love and trust.
Hopes and dreams became nightmares of shame,
abuse and disgust,
assault,assault!
Domestic violence!
Family battery!
Rape,violence,violence,violence,violence!
Assault,assault!
Abuse,abuse,domestic violence!
Assault,assault!
Once upon a time
they were blessed with two children
a boy and a girl
now by the age of twelve and nine
traumatized and neglected
in a household of blood
tears and wine!
One night,father became a completely insane
the children awoke by a horrible tumult
from downstairs,sounds of screaming,breaking glass and the throwing of chairs
but the children fell asleep again
and the girl had a disturbing dream:
A stifling feeling of a hand covering her mouth,
a smell of alcohol all around.
She doesn't understand and cannot defend herself.
When will this suffocating dream end?
Finally! She is able to breathe,but when her bastard father shut the door
behind him she realized:
This nightmare was no dream! No dream! NO DREAM!

Tekst przetłumaczony:

Pewnego razu
w domu złej sławy
Narkotykowej posesji kojarzonej z przemocą i zbrodnią
Żyła tam rodzina w rozpaczy,
smutku i nieszczęściu
Ojciec był pijakiem i przeklętym diabłem
Sadystycznym skurwysynem,który nie potrafił trzymać rąk z dala od własnej rodziny
Jego dusza była przeznaczona diabłu
Była zgniła od środka...
Po tych wszystkich latach grzechu.
Matka była ledwo żywą dziwką,
upieprzoną od heroiny,wina i pigułek
Cokolwiek mogła uzyskać
więcej,więcej,więcej!
Jej czarne okrągłe oczy były po prostu puste
Jej ciało było posiniaczone i pokryte bliznami
Och,jej życie było ciężkie!
A jeśli jej chory mąż-alkoholik miał humor
Bił swoją żonę
Raz wziął nóż i dźgnął ją dwukrotnie
Nie! Nie dość głęboko-przeżyła!
Kiedyś ich małżeństwo,
czar miłości i zaufania
Nadzieje i marzenia stały się zmorami wstydu,
nadużycia i wstrętu,
Napaść,napaść!
Przemoc domowa!
Bicie rodziny!
Gwałt,przemoc,przemoc,przemoc!
Napaść,napaść!
Przemoc,przemoc,przemoc domowa!
Napaść,napaść
Pewnego razu
Zostali pobłogosławieni dwójką dzieci
Chłopcem i dziewczynką
Teraz mających po dwanaście i dziewięć lat
straumatyzowanych i zaniedbanych
w rodzinie krwi
łez i wina!
Jednej nocy,ojciec kompletnie oszalał
dzieci obudził straszny zgiełk
z dolnych schodów,dźwięki krzyku,tłukącego się szkła i
rzucania krzesłami
lecz dzieci ponownie zasnęły
a dziewczynka miała niepokojący sen
Dusznawe uczucie dłoni zakrywającej jej usta,
smród alkoholu wszędzie wokół
Nie rozumie i nie może się obronić
Kiedy skończy się ten duszący sen?
W końcu! Może odetchnąć lecz kiedy jej ojciec sukinsyn zamknął za sobą drzwi
zrozumiała:
Ten koszmar nie był snem! Nie był snem! NIE BYŁ!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro