11

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov Hailie

   Kiedy się obudziłam okazało się że byliśmy już na miejscu. Dylan wziął mnie na ręce I zaniósł do helikopteru.
Tony podał mi jakieś olbrzymie słuchawki dlatego spojrzałam na niego zdziwiona. Powiedział jedynie bym je założyła.
 
  Kilka minut później zobaczyłam piękny domek na plaży. Kiedy Helikopter wylądował wyszliśmy z niego i skierowaliśmy się do domku. Chłopacy mi powiedzieli że za około 20 minut będzie kolacja. Tata zaprowadził mnie do mojego pokoju, gdzie rozpakowałam się.

  Cieszyłam się że wspólnie zjemy kolacje. Często Vince z tatą nie przychodzili do kuchni zjeść, ponieważ byli zajęci pracą. Na stole znajdowało się mnóstwo jedzenia. Różne sałatki, zupa i inne potrawy. Will mi nałożył troszkę zupy oraz sałatki. Poprosiłam również o moją ulubioną herbatkę, czyli truakawkową. Kiedy zjedliśmy tata włączył mi na telewizorze bajkę a reszta poszła na taras porozmawiać o czymś.

   Byłam bardzo zmęczona, dlatego udałam się do mojego pokoju. Otworzyłam drzwi i ujrzałam jakąś kobietę. Zauważyła mnie prawie odrazu . Byłam ciekawa kim ona jest lecz zarazem się bałam. Chciałam pójść po tatę lecz nieznana kobieta zaczęła gadać.
-Cześć słoneczko jestem twoją ciocią.
-Cześć.
Odpowiedziałam niepewnie
-Choć skarbie do cioci
Powoli zaczęłam do niej podchodzić. Usiadłam obok niej, kiedy rozchyliłam usta aby coś powiedzieć moja "ciocia" przyłożyła mi do ust jakąś szmatkę.
Więcej nie pamiętam bo od razu odpłynęłam.

Pov Cam

   Rozmawiałem z chłopcami o tym, że ktoś w nocy ostatnio chodził po ogrodzie rezydencji.
-Kurwa. Przecież zostawiliśmy Hailie samą w salonie.
Krzyknął Dylan.
Ruszyliśmy do wejścia lecz okno tarasowe było zamknięte. Wiedziałem że coś było na rzeczy. Odwróciłem na chwilę wzrok aby poszukać czegoś żeby rozbić szybę. Wtedy kiedy się odwróciłem Tony walnął pięścią w szybę a ta momentalnie pękła. Weszliśmy do środka i spojrzałem na kanapę gdzie powinna być moja królewna, lecz nie było jej tam.Shane poszedł po apteczkę i zajął się Tonym a ja wraz z Dylanem, Willem I Vincem skierowaliśmy się na górę.
 
   Wchodziłem po schodach i skierowałem się do pokoju Hailie. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem tam...

Przepraszam was bardzo za moją nie obecność. Postaram się wstawiać rozdziały regularnie.
Życzę miłego dnia
Buziaczki

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro