33. Poranek

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dzisiaj piątek. Wstałam wcześniej niż zwykle. Sprawdziłam w telefonie która jest godzina. Była piąta czternaście. Szacując trzy godziny do rozpoczęcia lekcji.

Znów opadłam na poduszkę. Wtuliłam się w moją kołdrę i spróbowałam zasnąć. Nie wiem ile tak leżałam. Kolejny raz podniosłam komórkę. Była piąta dwadzieścia jeden. Nie było już sensu się kłaść. Rozbudziłam się za bardzo.

Wstałam z łóżka I podeszłam do swojego biurka. Wzięłam do ręki szklankę wody i napiłam się. Nie musiałam się pakować, ponieważ zrobiłam to wczoraj.

Weszłam do swojej garderoby i wzięłam mundurek szkolny. Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Wysuszyłam włosy, zrobiłam swoją pielęgnację i zdecydowałam się pójść na śniadanie.

Śniadanie zazwyczaj zjadałam w pośpiechu. Dzisiaj mogę na spokojnie przygotować sobie jedzenie. Zrobiłam sobie naleśniki, bo nic innego nie przychodziło mi do głowy.

Po śniadaniu miałam jeszcze trochę wolnego czasu dla siebie. Chłopacy powoli zaczęli się szykować do szkoły. Ja wzięłam sobie książkę i czytałam ją, dopóki święta trójca się nie zebrała.

Dzisiaj jechałam do szkoły z Tonym. Szczerze wszystko mi jedno z kim jadę. Włączyłam radio i cicho sobie podśpiewywałam. Byliśmy już blisko szkoły.

Nagle urwał mi się film. Nie wiedziałam co się działo w tamtym momencie..

Cześć kochani!
Wiem rozdział jest krótki. Wpadło mi kilka pomysłów do głowy. Rozdziały będą teraz bardziej regularnie. Uwielbiam was<33 Papa!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro