Tajemnicza organizacja (4)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Halile idź do pokoju muszę porozmawiać z Adrienem- powiedział

-Tony- zapytałam zaskoczona

-O droga Halile się znalazła - zapytał z uśmieszkiem

-Dzień dobry panie Monet-wtrącił się Adrien.

-Hej

-Tony co cię sprowadza-zapytał lodowatym głosem

-Przyszedłem do takiej panny Monet

-Halile wiesz coś na temat tego

Pokiwałam głową co miało oznaczać tak

-A po drugie Tony czemu jesteś tylko bez koszulki i co to za proszek występujący się z twojej dłoni.

-Halile masz przerąbane-powiedział wkurzony Tony

-Możesz mi Halile wytłumaczyć co się stało że tu przybiegłaś

-Może Tony i Adrien wyjść- zapytałam cicho

-Adrien, Tony wyjście na chwilę

-Dobrze panie Monet-powiedział Adrien

-Nie wyjdę, ta debilka sama se robi problemy- poczym rzucił się na mnie z pięściami. Dalej nie pamiętam po poczułam straszny bul a potem obraz mi się rozmazywał chyba wtedy zasłabłam.

***Pomysły***
***Ocena***
***Liczba słów 160***

Rozdziały będą wrzucane 2 razy w tygodniu lub 3 razy, ale będę robiła długie. Mam nadzieję że będą się podobać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro