Poród
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
Adrien był w swoim gabinecie.
A mnie zaczą boleć brzuch tak strasznie,okropnie.
Chyba wody mi odeszły.
Popłakałam się.
Bolało.
Wzięłam telefon I napisałam do adriena sos.
Adrien już po chwili był w salonie.
Pomógł mi przejść do auta w którym już była walizką do szpitala.
I ruszył.
Bardzo szybko.
Oj bardzo.
Po chwili znalazłam się w szpitalu i odrazu wzięli mnie na porodówkę.
☆☆☆
Już po wszystkim.
Nathan sobie leżał obok w malutkim wózku.
Był słodki miał brązowe włosy i czekoladowe oczy zupełnie jak adrien.
Ja potrzebowałam teraz odpoczynku.
Więc położyłam sie spać.
Nie musiałam długo czekać jak powieki zaczęły mi ciążyć.
I zasnęłam...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro