Rogaś i digital art?

To się nie może dobrze skończyć.

Śmieszą mnie sytuacje, gdy ludzie tworzący fajne rzeczy w grafice komputerowej kompletnie nie potrafią rysować na kartce. Na niej nie masz narzędzi "cofnij i wklej". Tu trzeba albo znać sztuczki albo nie popełniać błędów. Jednak jak widać można też na odwrót. 

Gubię się w grafice, bo ma ona za dużo możliwości. Pokażę wam kilka prac od najstarszej do dzisiejszej. Oczywiście te lepsze, a nie te karykatury człowieka... 

Pierwsze coś w życiu, jeszcze stary podpis... 

Ja plus program graficzny to masakra, ale to było z ponad rok temu i pierwszy raz dłuższa próba...

 Teraz kolejne... Tak troszkę schizowe... Też równie stare.

A tu już coś co w miarę mi wyszło, ale też z ponad pół roku temu.

Tu się bawiłam szkicem na kartce i dodaniem kolorów. 6 miesięcy temu?

A teraz dzisiejszy jelonek. Trochę poprawiony i zmieniony z wczoraj. Idealna naklejka na paradę równości, którą miasto obok w ogóle nie organizuje... 

Smuteczek, bo poszłabym.

Tak więc twierdzę, że nadal nie idzie mi w digital art i nawet rzadko chce mi się cokolwiek rysować na tablecie... 

Nadal moim kochaniem jest kartka i ołówek.

Macie pytania?

Pytajcie.

Polecajcie artbooka ludziom i dziękuję za każde odwiedziny :3