0.0 Summary and Warnings

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Nie pierwszy rozdział... Tutaj będą się znajdowały ostrzeżenia i wprowadzenie. Przeczytaj notkę od autorki na końcu.

Masz imię twojej bratniej duszy wypisane na nadgarstku a kiedy spojrzysz w oczy tej osoby napis zmieni kolor na barwę jej tęczówek.

Louis Tomlinson, uczeń klasy maturalnej cierpiący na fobię społeczną i jest największym nikim (w oryginale był, że jest jednym z największych... Ale liczba mnoga od nikt w naszym cudnym języku tak średnio istnieje) w całym liceum. Tak jakby był niewidzialny, jakby nie istniał. Chciałby się już po prostu poddać, ale wciąż żyje dla swojej bratniej duszy.

Harry Styles to inny maturzysta cierpiący na depresję. Bardziej znany ale jeszcze większy nikt jeśli to ma sens. Wszyscy albo go nienawidzą, albo się go boją, albo po prostu o nim nie słyszeli. Wielu zarzuciło by mu uzależnienie od narkotyków. Wierzy, że nie zasługuje na kogokolwiek, kto jest jego bratnią duszą i byłoby lepiej gdyby był martwy.

Obaj mają coś wspólnego, chcą być po prostu kochani.

- - - - -

„Nie, nie, nie powinno tak być, nie powinieneś być moją bratnią duszą" Harry mamrotał do siebie. Louis próbował podejść krok bliżej, myśli przebiegały przez jego głowę.

Chciał kogoś lepszego, cholera, prawdopodobnie nawet nie jest gejem! Nie chce cię, mieli rację, nie zasługujesz na miłość.

Zaczął się rozpadać w środku.

„Odejdź ode mnie" splunął Harry, popatrzył na niego zdenerwowanym wzrokiem.

Louis nie mógł tego znieść więc uciekł. Kiedy był sam zatrzymał się, zaczął drżeć i się załamywać.

Nie chce mnie, jaki to ma sens? Jedyny powód dla którego wciąż tu jestem nienawidzi mnie. Teraz nie mam już nic do stracenia.

Louis zabrał butelkę pigułek i opuścił dom...

Ostrzeżenia:
- boyxboy
- samobójstwo
- znęcanie się
- śmierć głównego bohatera
- samookaleczanie
- błędy związane z fobią i depresją (bazowane na informacjach z google)

Jeśli któreś z tych ci przeszkadza po prostu wyjdź stąd.

Miałam mały pomysł i postanowiłam stworzyć z niego opowiadanie. Czy jest to napisane dobrze? Przeczytalibyście? Powinnam dodać pierwszy rozdział? Powiedzcie mi jeśli chcecie. Jestem otwarta na jakiekolwiek sugestie, nawet jeśli dopiero co wszystko zaplanowałam, będę skłonna zmienić historię. I jeśli macie jakieś rady lub sugestie albo jakikolwiek rodzaj pomocy naprawdę bardzo bym to doceniła.

Proszę głosujcie, komentujcie, obserwujcie, naprawdę to docenię.

-L

~~~

Hejo, tu Yuuki (woooooow)

Mam nadzieję, że mój angielski jest na tyle rozwinięty abym dała radę przetłumaczyć to bez zbytniego wspierania się wszelkiego rodzaju pomocami. Osobiście staram się tłumaczyć to jak najdosłowniej, jeśli jednak lepiej by było według was coś zmienić jestem otwarta na wszelkiego rodzaju uwagi etc. M Również dajcie mi znać czy historia na tyle was wciągnęła, że mam wrzucać rozdziały co tydzień czy mogę spokojnie co miesiąc. Cóż. Followki, gwiazdeczki czy komentarze miło widziane, reklamujcie mnie znajomym, im większa aktywność tym większa motywacja dala mnie by dalej działać dla was.

Also
Louis czyta się bez s, tak też odmieniam jego imię...

Lots of love, treat people with kindness luvs

Yuuki ~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro