Cieplutko~ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Howdy ofiareczki~
Rozdział przed wieczorem to zapraszam do czytania~

Kuri: Przecież format się nie zmienia. Tylko odpowiadam i tak zbijam sławę! XD

K

uri: Nie ładnie~ Zasługujesz na karę~

Jeff: Nie mam pojęcia
Off: Bierz to i zejdzie *podaje sprzęt*

Off: Nie

Hoodie: Nie wygadam *pije kawe*

Toby: Pytasz dzika czy sra w lesie? Jasne, że chce!

Slemder: Daje sobie radę samemu...

Jeff: Nie wiem gdzie są

J

eff: Nie waż się...

Kuri: Czuj się jak usiebie~ *opiera się lekko o krzesło*

Sally: Nie *uroczo się uśmiecha*

Jeff: *podaje noże*

Masky: Mhm...

Toby: Dobra. Zaraz przyniosę *idzie*

Kuri: Miło~

Hoodie: Współczuje mu...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro