Sorka

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Sorka za lekką przerwę w rozdziałach ale wracamy ofiarki kochane!~ Zapraszam do czytania~

Jeff: Pff.. *idzie sobie*

Masky: No i szto?

Toby: Dasz gofry to obronie

Kuri: Może~ Spróbuj~

Jane: Nie wiem kogo mogę wziąć

Kuri: To źle, że napierdalam? XD
Off: Ja nie mam sekretów to się nie boję~

Kuri: Dzięki! A wiesz, że to moje ulubione kolory? X3

Sally: Tak! Przebierzmy ich za księżniczki!

Jeff: Jak najszybciej

Masky: Zapamiętam te słowa

Kuri: Skoro tak to chodź~ *łapie za rękę*

Hoodie: Czyli okradamy kościół?

E.J: Zobaczymy. Dawaj ją tu

Kuri: *zabiera scyzoryk* Nieee~

Toby: *daje gofra* Nie patrz się tak na mnie...


Kuri: No to chodź do mnie bo nie wiem czym jest strach~

Hoodie: Miło trochę i smutno...

Slemder: Zapisz się na jakieś opanowanie agresji

Kuri: Wolę całusa za puszkę~

Do następnego!~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro