#113

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*Anakin próbuje rozmawiać z kimś na targu w sprawie nielegalnego handlu bronią*

Mężczyzna: *Mówi w obcym języku*

Anakin: Chwila! Nic nie rozumiem!

*Sik stoi obok*

Sik: Może ja pomogę? *do mężczyzny* Ejcamrofni az ymicałp elźein. Wónolk nejow userko z ąinorb uzraldnah o eżom śoc nap eiw yzc? Mazsarpezrp?

*Męzczynza odpowiada bez problemu. Anakin ma minę WTF?!*

Anakin: Muszę się tego nauczyć.

*Kilka dni później*

Anakin: Sik, w końcu nauczyłem się tego języka, którym mówił tamten facet.

Sik: Ach tak?

Anakin: Tak *chrząka* Eipuz jejowt w ecżył jejows o ęzram.

*Sik się rumieni*

Sik: Kto Cię tego nauczył?! *wychodzi*

Anakin: Co ja powiedziałem?

********
Wyjaśnienia: Po prostu mówią wspak. Dla tych, którym nie chcę się czytać, jest wyjaśnienie.

Sik: Przepraszam? Czy wie Pan coś może o handlarzu bronią z okresu wojen klonów? Nieźle płacimy za informację.

Anakin: Marzę o swojej łyżce w twojej zupie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro