15.
Kiedy się godzicie
< Kageyama Tobio >
Zgarnął za to taki opierdol od Daichi'ego, że od razu wziął się w garść i następnego dnia cie przeprosił, przynosząc ci twoje ulubione kwiatki oraz ulubioną czekoladę.
< Sugawara Koshi >
Głupia pierwszoklasistka podsłuchała waszą kłótnie i myślała że zerwaliście. Na jednej z przerw kiedy chciała podbiec do niego on ją wyminął i złapał ciebie, po czym na korytarzu przy wszystkich, kleknął na jedno kolano a w ręce trzymał, uroczy, plastikowy pierścionek i zaczął cię przepraszać.
< Nishinoya Yuu >
Następnym razem kiedy znów na treningu powiedział Kyoko, że ładnie wygląda, rozpłakałaś się i wybiegłaś z hali. Wszyscy obecni spojrzeli na niego z niesmakiem za to Asashi wybiegł za przyjaciółką. W tym momencie zrozumiał, że miałaś racje a on jest debilem i też za tobą wybiegł. Kiedy cię znalazł siedziałaś pod scianą wypłakując się Azumane na ramieniu. Od razu zaczął cię przepraszać za swoje zachowanie i obiecywać że już nigdy tak nie zrobi.
< Satori Tendou >
Jak zadzwoniła do niego twoja przyjaciółka, że nie odbierasz od niej i napisałaś jej iż przepraszasz za wszystko zrozumiał, że naprawdę nie jest dobrze. Najszybciej jak umiał wyszedł z domu i biegł do ciebie, po drodze szybko zachaczając o sklep. Z torbą wypełnioną słodyczami i czekoladą zaczął nawalać dzwonkiem do drzwi. Otworzyła mu twoja mama, której powiedział jedynie, że przeprasza za najście, rzucił się schodami na górę do twojego pokoju. Nawet nie zapukał tylko otworzył z zamachem drzwi i natychmiast cię przytulił. Przepraszał cię jeszcze przez następne trzy dni i cały czas cię wspierał.
< Wakatoshi Ushijima >
Sam zrozumiał, że popełnił błąd i miałaś rację dlatego następnego dnia cię przeprosił i zabrał cię na randkę do twojej ulubionej kawiarni.
<Eita Semi>
Już nie mogłaś wytrzymać tej ciszy miedzy wami więc poszłaś go przeprosić i wytłumaczyłaś mu że żałujesz tego co powiedziałaś. Na początku nadal był zły ale kiedy się rozpłakałaś i powiedziałaś że nie chcesz go stracić przez to, że powiedziałaś coś czego nie chciałaś serce mu zmiękło i przytulił cię mówiąc że już dobrze.
< Oikawa Toru >
Namawiał cię cały tydzień żebyś poszła z nim na randkę, cały czas spędzał z tobą i nie opuszczał cię na krok bo nawet na treningu siedziałaś obok trenera. Kiedy zgodziłaś się pójść na randkę to jeszcze przed twoim wyjściem czekał pod twoimi drzwiami z bukietem kwiatków.
< Iwaizumi Haijime>
Wam obojgu doskwierał brak tej drugiej osoby i w końcu nie wytrzymaliście i poszliście przeprosić się w tym samym czasie. Nawet nic nie zdążyłaś powiedzieć a już opatulał cię ramionami i w tym samym czasie powiedzieliście przepraszam. Uśmiechnęliście się do siebie po czym roześmialiście i razem ruszyliście w stronę hali.
< Kuro Tetsouroo >
Wy jak się kłóćcie to głównie dla jaj a jak już to przepraszacie się po 5 minutach.
< Kozume Kenma >
Przeprosił cię tak po prostu ale i tak dodał po cichu że przesadzasz.
< Haiba Lev >
Ogólnie to sam się nie domyślił o co chodzi więc poszedł do Kuroo, który domysłał się o co może chodzić. Od razu wypatrzył cię w tłumie na korytarzu, rzucił się na kolana i przytulił się do twojego brzucha robiąc tym zamieszanaie. Podniósł na ciebie wzrok w którym szkliły się łezki i zaczął cię przepraszać przy wszystkich. Jednocześnie narobił sobie przy całej szkole siary jak ja nie mogę.
< Bokuto Kotaro >
Wpadł w emo mood na treningu kiedy chciał powiedzieć czy widziałaś jego atak i czy drużynie się to podobało czy nie przytargali cię siłą do ich kapitana. Z płaczem się do ciebie rzucił przytulając cię.
- Przepraszam!
- A wiesz za co mnie przepraszasz i czemu sobie poszłam? - Zapytałaś i hardo patrzyłaś na niego.
- Za to że nie zwracałem na ciebie uwagi. Obiecuje że to się już nigdy nie powtórzy! - Widząc jak się maże nie miałaś serca dalej być zła i zaczęłaś go uspokajać.
<Akaashi Keiji>
Kotaro od razu zaczął chodzić za tobą jak cień i cię przepraszać w dodatku robiąc smutne oczy więc nie umiałaś sie na niego gniewać ale za to Kotaro obraził się na Keiji'ego. I takim oto sposobem zrozumiał ze to ciebie powinien bronić a nie jej i przepraszał was obu.
< Suna Rintarou >
Pogodziliście się, kiedy wracaliście nawaleni taksówką ,do niego do domu ,bo stwierdził że w sumie to bez sensu się spruł, skoro on już i tak ledwo stał na nogach.
< Miya Atsumu >
Nie pokłóciliście się o nic.
< Miya Osamu >
Przeprosiłaś go i zabrałaś go na jego ulubione onigiri i już nie był zły.
PRZEPRASZAM ŻE NIE BYŁO TAK DŁUGO ROZDZIAŁU!! mam nadzieję że nie jesteście źli a jutro wleci następny, któs ma pomysł?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro