Urodziny!

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*Twoje urodziny. Tego właśnie dnia razem z Castielem wracasz z polowania. Wchodzicie do domu. Idziesz do kuchni w poszukiwaniu napoju. Zastajesz tam Winchesterów z czapeczkami urodzinowymi na głowach, stojących naprzeciw ciebie i szczerzących się od ucha do ucha. Szybko do nich dołącza Cass*
*Chłopaki* Wszystkiego najlepszego! *Śpiewają sto lat. Gdy kończą masz łzy w oczach i również się uśmiechasz*
*Ty* Dziękuję wam bardzo! Pamiętaliście!
*Sam* No jakbyśmy mogli zapomnieć o urodzinach naszej kruszynki?
*Dean* Dokładnie, to niedopuszczalne. A teraz...*odsłaniają stół a twoim oczom ukazuje się tort*
*Cass* Pomyśl życzenie i zdmuchnij świeczki!
*Podchodzisz do stołu i to czynisz*
*Ty* Jesteście kochani! *Podchodzisz do każdego z nich i całujesz policzek*
*Dean, uśmiechając się szelmowsko* No ba... i do tego przystojni. To znaczy ja, bo ci dwaj nie specjalnie.
*Sam do Deana* Ej, kurduplu!
*Dean* Sam jesteś kurdu... a no nie, nie jesteś
*Sam* Jerk.
*Dean* Bitch.
*Razem z Castielem śmiejecie się*
*Cass do ciebie* Mamy coś dla ciebie
*Ty* Tak? Co takiego?
*Cass sięga do jednej z półek i przynosi tobie jakąś bodajże książkę owiniętą w papier ozdobny. Rozpakowujesz ją, a twoim oczom ukazuje się album*
*Ty podekscytowana* Album ze zdjęciami?!
*Sam* Od kiedy Cass ma aparat cały czas robi zdjęcia, prawda? Podczas waszego polowania ja i Dean je wywołaliśmy, i proszę!
*Patrzysz na chłopaków* Dziękuję wam bardzo!
*Cass* Tulimy!! *Grupowy uścisk*
*Dean* No to teraz czas na tort!
*Śmiejecie się z żarłoka, a Dean kroi tort na kawałki*

****
Taaak, ta scenka długo czekała na swoje opublikowanie. Mam nadzieję, że się podoba 😄

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro