Sansa Stark, to imię zapisało się już na kartach historii. Pierwsza Królowa Północy w dziejach dobrze sprawiła się w swojej funkcji. Mając za nauczyciela życie pełne doświadczeń, którego nikomu by nie życzyła, udowodniła wszystkim, że kobieta potrafi władać. Doczekała się trzech potomków, którzy przyjęli imię jej rodu. Ojcem trójki, silnych mężczyzn, wyglądających na typowych ludzi Północy, został potomek rodu Ryswell - Roger. Królowa nazwała ich kolejno Benjen, Eddard oraz Torrhen.

Benjen objął tron po matce. Eddard wstąpił do Nocnej Straży, chcąc towarzyszyć swojemu wujowi, Jonowi Snow. Torrhen od dziecka marzył o karierze rycerskiej na dworze królewskim wuja Brandona, w Królewskiej Przystani. Jednak rządy tego ostatniego nie potrwały zbyt długo, albowiem na ziemie Westeros powrócił nikomu wcześniej nieznany Młody Gryf - Aegon Targaryen. Został królem Sześciu Królestw. Z początku nie został przywitany z entuzjazmem, lecz prędko pokazał dworowi, że jest człowiekiem niezwykle wykształconym i godnym Żelaznego Tronu. Z polecenia Brana Starka, Aegon został koronowany na króla.

Lata jego panowania były obfite w pokój na ziemiach Westeros. Za żonę pojął Eleynę Westerling, rzekomo z miłości. Doczekali się dwójki dzieci, Maegora i Rhaenys. Córka władcy wyszła z kolei za króla Północy, Benjena, rodząc mu dwójkę synów, Rodrica i Theona, oraz córkę Lyarrę. Wilczy ród połączył się z rodem Smoka poraz drugi w historii Westeros. Tym razem nie powodując wielkiej wojny.

Maegor objął rządy po ojcu i ożenił się z Myrcellą Lannister, córką lorda Tyriona. Była jedynym dzieckiem karła, gdzie niewiele wiadomo było o jej matce. Najważniejsze, że ród Lannisterów przetrwał choć dłuższą chwilę. Doczekali się dwójki dzieci, Daerona i Haeleny.

Synowie Benjena byli bardzo podobni do ojca, nie mając w sobie cech matki. Lyarra zaskoczyła wszystkich swoją urodą, albowiem jej włosy miały srebrny kolor, a oczy fiołkową barwę. Od wielu słyszała, że jest wyjątkowo podobna do swojej babcinej ciotki, Daenerys. Nasłuchała się wiele o jej zbrodni na ludziach z Królewskiej Przystani. Zawsze jednak starała się zrozumieć motywy krewnej, jednak babcia równie dobrze jej nagadała, że odkąd poznała Matkę Smoków, wiedziała, że ponad dobro ludzi ceni swoją władzę i sukcesję do Żelaznego Tronu.

Wszyscy sądzili, że porządek, jaki nastał w Westeros nie mógł być zachwiany. Sądzić każdy może, a historia i tak potoczy się własnymi ścieżkami. Pokolenie starszych za dobrze się o tym przekonało.