Mam obawy

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ważne info na końcu rozdziału i radzę przeczytać 😉
_______________________________________

Minęły prawie trzy dni od przesłodkiego poranka kobiet. Natalia musiała wrócić na starą posadę czyli główną projektantkę. Tym razem ma pracować w domu jako, że jeszcze słabo się czuję i jest przeziębiona. Kobieta siedzi pod kołdrą z laptopem na kolanach i próbuje coś stworzyć. To nie takie proste skoro Kinga przywiozła sporo ciekawych gadżetów.
- Hm co tam dokładnie dostarczyła z tych Niemiec? - rozmyśliła się próbując sobie przypomnieć
Na pewno ta luneta do aparatu, case'y z różnymi postaciami, powerbanki w paru wersjach, mini projektor i okulary nagrywające wszystko, które wrzucają relacje na twojego instagrama czy też snapchata.
Hm może pad do telefonu? Nie nie to już dawno było. Albo lusterko w etui? Nie no przecież wymyśliła to na początku swojej kariery tutaj.
Hm może coś dla fotografów? Jest ich sporo i coraz więcej osób woli robić zdjęcia telefonem niż aparatem cyfrowym. Także może zaprojektuje mini przenośną drukarkę. Obudowa coś na wzór powerbanka i działało by na bluetooth. Mogłoby to działać jak polaroid i to będzie ciekawe rozwiązanie.
Blondynka zaczęła projektować, ale wklejając jakieś zdjęcia na tło. Niestety Natala nie potrafi rysować i była słaba z plastyki oraz techniki. Za to z informatyki miała dobre oceny, więc może się wykazać.
Zrobiła wstępny zarys produktu i zapisała go w dwóch wersjach. Jedna na laptopie w folderze, a druga na pendrive. Jeśli Maja zaakceptuję jej pomysł to przekażę nośnik innym pracownikom, aby zrobili z tym co należy.
Wyłączyła laptopa po czym odstawiła go na szafkę. Jest już popołudnie i kobieta zdążyła zatęsknić za prezesową. Ostatnio się nią zajmowała i nawet o dziwo jednej nocy spały razem. Ma wrażenie, że bardzo zbliżyły się do siebie, ale nie jest pewna czego młodsza od niej oczekuje. Czy ona chcę tylko seksu? A może po prostu to litość?
Ah nie ważne teraz, bo najważniejsze jest, że kobieta się o nią troszczy.
- Czasami warto się źle czuć - pomyślała uśmiechając się
Sięgnęła po telefon i weszła w wiadomości z Mają. Chwilę zastanawiała się co napisać. Nie była pewna czy pokazać jej, że tęskni i się przywiązała. Czy może jest jej obojętna i pisze tak o z ciekawości.
Hm skoro jej wybawczyni się do niej klei i nią opiekuje to chyba nie jest jej obojętna. Tylko nie zna kobiety na tyle by móc śmiało ocenić jej zamiary. Co innego z Kingą z którą znają się długie lata i mimo rozłąki dalej jest między nimi więź.

Natalka 😍:
Cześć. Kiedy będziesz?

Majka:
Jakoś za trzy godziny, może szybciej. A co stęskniłaś się?

Natalka 😍:
Może. Czekam 💋

Majka:
Dla ciebie się pospieszę

Kinia 😇:
Hej. Mam nadzieję, że nie śpisz, bo zaraz do ciebie wpadam 🤪

Nati:
Nie śpię. Chcesz to wbijaj i tak się nudzę obecnie

Kinia 😇:
To otwieraj!

Usłyszała dzwonek do drzwi, więc się zerwała by ugościć przyjaciółkę. Podbiegła do wyjścia i otworzyła, a u progu stała już Kinga z kwiatami oraz czekoladkami w rękach. Natala się uśmiechnęła i przytulia do kobiety.
- Ktoś tu się stęsknił - zaśmiała się
- Bardzo. A to dla mnie? - zapytała odsuwając się
- Oczywiście. Trzymaj - wręczyła jej prezenty
- Oh dziękuję - zachwyciła się i poszła do kuchni
- Nie ma za co. Wiem, że uwielbiasz - weszła do środka i zamknęła drzwi
- Miło, że pamiętasz - odpowiedziała lejąc wodę do wazonu
- Jak bym mogła zapomnieć? Kiedy będzie prezesowa? - spytała siadając na kanapie
- Za maks trzy godziny
- A minimum?
- A bo ja wiem? Pewnie z dwie godziny - wzruszyła ramionami
Włożyła kwiaty do wazonu, a czekoladki do lodówki, bo nie ma na nie narazie na ochoty. Nalała sobie soku owocowego i dołączyła do przyjaciółki. Kinga objęła ramieniem blondynkę. Kobieta upiła parę łyków soku, odstawiła kubek i wtulia się w swojego gościa.
- Co się tak przejmujesz powrotem Majki? - spytała przerwając ciszę
- A, bo muszę wiedzieć kiedy zniknąć
- Czemu miałabyś uciekać przed nią? - zdziwiła się i spojrzała na nią
- Ja już wiem czemu. Obejrzymy coś czy może coś innego porobimy?
- Jakoś nie mam ochoty na oglądanie. Wolę się przytulać
- Jestem za - mocniej ją ścisnęła
Przyjaciółki siedziały tak koło godziny prawie się nie odzywając do siebie. Obie intensywnie nad czymś myślały. Natalia zastanawiała się czy wyznać tą ważna sprawę czy jeszcze nie. A Kinga myślała, żeby coś zrobić, ale nie była pewna jak na to zareaguje blondynka.
- Muszę ci coś powiedzieć - odezwały się jednocześnie
- Zacznij - poprosiła Natala
- Tęsknię za nami cholernie mocno i bardzo się cieszę, że los mi ciebie oddał. Chciałabym, żeby było jak dawniej, ale widzę, że ty już mnie zastąpiłaś - westchnęła
- Nie zastąpiłam. Zwariowałaś?! Prezesowa to tylko dobra koleżanka i nikt więcej. Ty wciąż jesteś mi najbliższa
- Cieszy mnie to niemiłosiernie - zerknęła na nią
Natalia wyczuła moment i uniosła głowę ku niej. Uśmiechnęła się do Kingi, a ta to odwzajemniła i zbliżyła się do jej twarzy. Kiedy dzieliły je zaledwie centymetry brunetka złączyła ich usta w czułym pocałunku. Blondynka chwilę się wahała, ale ostatecznie oddała pieszczotę. Natala usiadła na kolanach przyjaciółki i zarzuciła ręce na jej szyję. Kinga ją objęła cały czas całując. Szatynka włożyła dłonie pod koszulkę dziewczyny i zaczęła masować jej brzuch. Niższa momentalnie się spieła oraz odsunęła.
- Co się dzieje skarbie?
- Ja tak nie mogę. Przepraszam, po prostu przypomina mi się poprzednia praca - westchnęła siadając obok
- Rozumiem. To ja przegięłam. Przepraszam, pójdę już - wstała z kanapy
Natalia nic się nie odezwała tylko zawinęła w koc i patrzyła przed siebie. Kinga ucałowała kobietę w czoło po czym wyszła z domu.
Była prostytuka nie potrafi się przełamać nawet jeśli bardzo chcę. Całe szczęście, że Maja wszystko rozumie i pozwala sobie tylko na pocałunki. Prezesowa jest prawie jak siostra albo matka. I właśnie takiej osoby obecnie potrzebuje w swoim życiu, a związkami zajmie się jak wszystko się ułoży.
_______________________________________

Szybki i krótki rozdział na dzisiaj. Komunikat do was :
ZAWIESZAM TO OPOWIADANIE!
Nie jestem w stanie ciągnąć tylu na raz nie mam weny na nie plus męczę się z nim, bo pisze w trzeciej osobie. Poprosiłam was dwa dni temu o wasze pomysły to pojawiły się tylko gwiazdki, więc czekajcie też na swoje własne życzenie aż do odwołania.
M

iłego! 💋

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro