Szepty

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pierwszy dzień w nowej pracy dla Natalii zapowiadał się stresująco. Kobieta bała się, że nie odnajdzie się w takiej roli, że nie polubi ją żadna z pracownic.
- Ejj nie denerwuj się będzie dobrze - przerwała jej natłok myśli
- Próbuję
- Będzie dobrze zobaczysz
Maja zaparkowała swój samochód przed biurem i obie kobiety z niego wysiadły. Po chwili weszły do środka udając się do windy, aby zajechać na odpowiednie piętro.
- Spokojnie pracownice są w porządku - złapała za jej roztrzęsione dłonie
- Próbuję się opanować, ale nie potrafię
- A teraz? - pocałowała ją
Natalia lekko się uśmiechnęła, ale nie zdążyła odpowiedzieć, bo właśnie winda się zatrzymała na ich piętrze.
Maja wyszła przodem z windy i prowadziła Natalie przez długi korytarz. Po drodze mijały wiele pomieszczeń, które zwróciły uwagę Natalii, ale uznała, że równie dobrze gabinety mogły być niczym interesującym. Zatrzymały się przed sporymi szklanymi drzwiami. Maja po przeszukaniu torebki wyciągnęła odpowiedni klucz i z widoczną satysfakcją otworzyła biuro. Kiedy Natalia weszła do środka jej oczom ukazało się sporych rozmiarów pomieszczenie. Na środku stał ogromny stół a wokół niego krzesła obrotowe. Na jeden ze ścian wisiał duży ekran projekcyjny na suficie był zrzutnik a kawałek dalej piękny z kryształami żylandor.
- To sala konferencyjna tutaj robimy zebrania
- Śliczne pomieszczenie
Młodasza weszła do następnego pomieszczenia. Te zaś było o wiele mniejsze pod jedną ze ścian stało średnich rozmiarów biurko a na nim laptop, kalendarz oraz telefon stacjonarny przy meblu stało krzesło oraz mały kosz na śmieci. W gabinecie nie było okien świeciło jedynie światło z lampki na suficie. W rogu stał wieszak na kurtki jak i inne tego typu rzeczy. Pokój był koloru ciemno żółtego wydawał się być smutnym i przygnębiającym pomieszczeniem.
- Tutaj jest twoje stanowisko
- Dobrze. A gdzie ty przesiadujesz?
- Za tymi drzami - pokazała ręką kierując się ku wejściu
Maja gdy tylko odnalazła odpowiedni klucz od razu otworzyła gabinet i kobiety do niego weszły.
Pomieszczenie było większe od poprzedniego. Kolory ścian były jaskrawe i wesołe. Na nich wisiały różne dyplomy jak i obrazy.
Na środku stało duże biurko na którym leżała sterta papierów oraz stał laptop za, meblem przez ogromnych rozmiarów okna wpadły promienie słońca oświetlając wszystko dookoła. Zrobiło to na Natalii ogromne wrażenie. Uśmiechnęła się na myśl, że właśnie jej udało się dostać tę posadę i będzie blisko Majki.
- To na tyle ze zwiedzania. Aha, żeby skorzystać z toalety musisz wyjść z sali konferencyjnej i iść do końca korytarza a potem na lewo. Kuchnia zaś jest na skos od pomieszczenia zebrań. Jakbyś czegoś nie wiedziała to możesz do mnie śmiało przyjść o czym już mówiłam wcześniej. Także zapraszam do twojego gabinetu wyjaśnię ci wszystko co masz robić
- Dobrze
Wyszły z biura pani prezes. Natalia usiadła przy swoim stanowisku a Majka przysiadła na biurku zaczynając tłumaczyć co i jak ma robić starsza.
Po pokierowaniu młodsza pomogła założyć konto i się zalogować na laptopie po czym udała się do swojego pomieszczenia. I od razu zajęła się wypełnianiem papierów.
Starsza kobieta czytała wszystkie emaile do Majki. Drzwi od jej gabinetu były otwarte niechciała ich zamykać, ponieważ w pomieszczeniu było duszno.
- Ty Diana chodź zobacz mamy nową sekretarke - zawołała jedna z pracownic
- Co ty gadasz? - nie wierzyła i podeszła bliżej Renaty
- No zobacz sobie - pokazała palcem
- Faktycznie. Pewnie znowu jakaś kochanka naszej wspaniałej szefowej
- Być może, ale dawno żadnej nie miała, więc nie wiadomo
- Może zrobiła sobie przerwę?
- Cholera ją wie. Tylko ta laska jest taka zwykła nie jak jej poprzedniczki
- Racja. Aż to dziwne. Ty chodź wypytamy ją
Renata i Diana weszły do gabinetu Natalki. Ta zaś była zajęta rozmową przez telefon.
Kobieta skończyła rozmowę i spojrzała na pracownice pytająco.
- Cześć jestem Diana a ty?
- Natalia
- A ja Renata
- Miło poznać - uśmiechnęła się lekko
- Jesteś znajomą szefowej? - zapytała Diana
- Tak jestem
- Długo się znacie?
- Trochę
- Aaa skąd się znacie?
- Co to za przesłuchanie? Nie macie swojej roboty? - wtrąciła się Maja
- Chciałyśmy tylko poznać nową koleżankę - tłumaczyła Renata
- Nie przypominam sobie, żebyście miały przerwę
Kobiety westchneły i udały się do swojego miejsca pracy.
- Ciekawskie mendy już od dłuższego czasu rozważam zwolnienie ich
- Ja tam ich nie znam
- Wiesz w tej branży nie ma miejsca na kłótnie my projektujemy prestiżowe i nowoczesne dodatki do telefonów musimy się lubić
- W sumie racja to nie takie proste wymyśleć samej
W tym samym czasie Renata i Diana siedziały przy swoich stanowiskach rozmawiając.
- Ty chyba to jest nowa laska Majki tak ją broniła
- Niby tak, ale od kiedy ona lubi takie niewinne?
- Może znudziły jej się te wszystkie suki i postawiła na takie proste i łatwe
- To może być prawdopodobne
- Trzeba je obserwować to się dowiemy
- Koniecznie
_______________________________________

W opisie biura pomogła:
Happier167
Co myślicie czy te dwie wredne kobiety wkurzą na tyle pani prezes, że je wyrzuci? A może dowiedzą się kim była kiedyś Natalia i będą ją szantażować?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro