W hołdzie Wieszczom

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Za Strach, Imaginację, strzał wstrzymany
Wylewy żalu o zachodzie słońca
Lutnię bez dziedzica, płaszcz niewyżebrany
Tęsknotę, wzrok smutku, łzy matki bez końca

Za Soplicowa arkadyjską dolę
Za wajdeloty rzewną pieśń prastarą
Za tę Gustawa wileńską niewolę
I za redutę krwią zbryzganą całą

Za beztęsknotę i za bezmyślenie
Za gwiazdę boską ze szczytu zrzuconą
Za czarną nicią obleczony wieniec
Za Gladiatora rękę uniesioną

Za tę wędrówkę poprzez ciepłą ziemię
Za krzyżyki czarne u ściemniałych wód
Za łzy wrośnięte w twarz - zbolały krzemień
Za szabli rozpalonych wpół upadły ród

Za długie dnie, ciężkie noce
Ogrom poświęceń i męki
Za wizje przyszłe, prorocze
Wieszczom niech będą dzięki

Klarysa M. Morgan, 19.10.2023r.

________________________________________

🗣️: Odautorska wskazówka interpretacyjna:

Strofa 1: Juliusz Słowacki
Strofa 2: Adam Mickiewicz
Strofa 3: Cyprian Kamil Norwid
Strofa 4: Krzysztof Kamil Baczyński

I mała uwaga:

Przez słowo "wieszcze" rozumiem tych twórców, których JA za wieszczów uważam. Nie musisz się z tym zgadzać;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro