#1 Depressed

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Do końca wyroku pozostało pięć dni. Dawne rany zagoiły się już dawno, a ich miejsce zajęły potworne blizny. Powoli przyzwyczajam się do krótkich włosów i życia bez...niego. On był dla mnie wszystkim. Nie potrafiłam się z nim rozstać, zawsze śmieszyły mnie jego dowcipy. Kochałam w nim dosłownie wszystko: jego piękne, zielone oczy, lśniące kruczoczarne włosy, uśmiech. Był idealnym człowiekiem dla mnie.

Lecz, czy los napewno jest dla mnie taki pobłażliwy? Czy może godzić się na moje szczęście? Najwyraźniej nie... Cała moja miłość zakończyła swój żywot tamtego wieczora.

Wtedy...

-kochanie! Wróciłam!...Kochanie?

Wchodzę do salonu. Idę dalej korytarzem i słyszę głos mojego męża dobiegający z sypialni.

-Schowaj się...ona cię nie znajdzie...

Od razu wiedziałam, o co chodzi...Wbiegłam do tego pokoju ze łzami w oczach i nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Mój ukochany w samych bokserkach, a koło niego jakaś blondwłosa lalunia. Jak on mógł mnie zdradzić?! Za jakie grzechy? Tak nie będzie! Wyciągam z szuflady pistolet (który trzymam tam bo jestem policjantką i wolno mi posiadać broń) i celuję najpierw w głowę laluni.

-Ufałam Ci idioto! - krzyczę do męża po czym...strzelam.
-A Ty? Zdradziłeś mnie! Zdradziłeś! Tak bardzo Cię kochałam, zawsze byłam wsparciem!!! Teraz mi zapłacisz za to wszystko! - Strzeliłam również do niego.

Zanim umarł, zdążył jeszcze powiedzieć: Wybacz mi...

Skip time

Przewiozłam ich ciała do jaskini rozpaczy. Ciało laluni wylądowało w wulkanie. Jego ciało położyłam delikatnie przy skale. Żegnaj okrutny...

Teraźniejszość

Żałuję tego, co wtedy zrobiłam. Jestem świadoma tego, że jednak go kocham... jak mogłam...

Tydzień później w wiadomościach

Znaleziono nad rzeką poturbowane ciało trzydziestoośmioletniej Charlotte Johannes-Dragon. Kobieta najprawdopodobniej popełniła samobójstwo. Wnioskujemy, że nie mogła żyć z myślą, że zabiła własnego męża - Morro Dragon'a......

...........................................................

Tak wiem. Słaby shoc'ikon na początek no ale zawsze coś. Taki sobie Morro x Charlotte.

Do następnego 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro