Proch

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Kochałeś mnie. Sam nie wiem za co.

 Za charakter? Chyba nie. Nie byłem przecież idealny. Nie byłem drugą połówką twojego serca.  

Za to że byłem blisko ciebie? A jeśli wolałbym nie być. Nie zrozum mnie źle, nic nie mam do ciebie Peter. Jesteś jaki jesteś. Masz dobre i złe dni. To normalne, to ludzkie. Przecież do robotów nam dużo brakuje. Mamy chwile słabości ale też siły. Popełniamy błędy, kochamy, nienawidzimy, zdradzamy. 

Żyjemy.

Kochałeś mnie, nawet kiedy wbijałem ci nóż w serce. Bolało? Musiało boleć. Nie byłeś ze skały. Kochałeś mnie przecież. Mówiłem ci, że nie jestem idealnym materiałem na chłopaka. Nie słuchałeś, nie chciałeś słyszeć.

Kochałeś mnie, wiedząc, że nie kocham ciebie.

Znienawidziłeś, kiedy dowiedziałeś się, że kocham twojego brata.

(Ja już dawno siebie znienawidziłem). 

--------------------------------

Ech, nawet mi się podoba.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro