Murańka

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Walczysz, choć nie masz już sił.

Padasz na kolana, choć chcesz dumnie stać.

Próbujesz wstać,  choć okładką cię metalowymi prętami.

Dławisz się własną krwią, ale szepczesz, że nimi gardzisz.

Śmiejesz się, gdy dają się sprowokować.

Na własnej skórze przekonałeś się,  że SS-mani byli ludźmi,  a NKWDziści nie zasługiwali na miano zwierząt.

Kopią cię jak psa. A ty wiesz,  że wygrałeś. Podnosisz dumnie głowę.

Jesteś wilkiem. Zostawiasz ślady w kopnym śniegu.

I wiesz,  że nie spełnisz swoich marzeń. Nie zostaniesz lekarzem. Nie będziesz ratował ludzkiego życia.

Mimo to czujesz się wygranym. 

Masz tylko nadzieję, że przyszłe  pokolenia nie zapomną.

Że twój syn dowie się, że nie byłeś bandytą.

Że Polska będzie wolna od tej czerwonej zarazy.

Że zginie sierp i młot.

Tylko tego chcesz.

--------------------------
Rozumiem, że nie chcecie tej interaktywnej zabawy.  Szkoda. Może źle wytłumaczyłam?
Chodzi o to,  że piszę  "rozdział", a wy na jego podstawie podejmujecie decyzję co dalej i tak do końca.  No ale cóż,  skoro nikt nie jest zainteresowany to chyba sobie to daruję.

Pozdrawiam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro