D. Prevc/A.Wellinger

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lato.

Słabnie. Sił mu ubywa.
Zbliża się jesień, a zaraz zima.

Wiosny nie doczeka.
Okryje go ziemi wzruszona poduszeczka.

Kwiatki wyrosną.
Groby zarosną.

A ty wśród nich.

Bezimienny.

---------------
Nie pytajcie, co mnie naszło. Po prostu napisałam. Taki dziwny wierszyk o przemijaniu. Coraz lepiej mi wychodzą, choć arcydziełami nie są. Arcydzieła to wiersze Słowackiego, Tetmajera, Herberta... A nie moje pseudowierszadła.  Choć je polubiłam.

Pozdrawiam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro