3.Sprawdzian

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

We wtorek mieliśmy sprawdzian z fizyki. Wieczorem dzień wcześniej gdy kładłam się do łóżka cały czas o nim myślałam( mam tu na myśli sprawdzian rzecz jasna , żeby nie było ;)  )  więc przyuszczam ,że to właśnie on wpłynął na mój sen.
A oto i on:
Spałam sobie spokojnie nikomu nie przeszkadzając gdy nagle zadzwonił budzik. Spojrzałam na godzinę 8:00 ( we wtorki mamy na 8:45 ,więc wstaję o 7:30 bo na 8:15 mam busa) .
- O MÓJ BOŻE !!! NIE ZDĄŻĘ- krzyczałam w myślach. No i faktycznie. Nie zdążyłam. Spóźniłam się 15 minut. Weszłam do sali a tam...mój kolega z klasy Kuba ( pozdrawiam serdecznie 😂) który zaawsze wszystko umie i siedzi w pierwszej ławce ( wbrew pozorom nie jest lizusem ,przynajmniej w moim odczuciu tak jest )  pisze ten sprawdzian ale ,,na kolanie " Cała klasa miała wywalone na to nawet nauczycielka . Wracając , weszłam i powiedziałam :
-Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie ...- zauważyłam Kubę który pisze swój sprawdzian na nogach - Emm..Dlaczego Kuba nie ma ławki.
Wtedy nauczycielka powiedziała cytuję :
-,,Bo ją wypierdolił za okno " .
Obudziłam się. Nie mam pojęcia dlaczego ta nauczycielka zabluźniła ...Co ciekawe następnego dnia czyli w ten wtorek ( tak tak wszyscy wiedzą o co chodzi mhm na pewno ) Kuba na polskim nie miał ławki i pisał na kolanie  bo ławki były w innej sali . Tak jeszcze wtrącę , że zaraz po przebudzeniu śmiałam sie jeszcze chyba z 5 minut .

                   KONIEC

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro