rozdzial 4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Muszę to zrobić.
-Nie mam juz plany .
Po wypowiedzeniu tych slow zobaczyłam że oprocz chlopakow stoi takze moja byla grupa taneczna , byli przyjaciele nie potrafilam im wybaczyc po tym wszystkim to zabardzo bolało. Niespodziewanie poczułam jak ktos mnie przytula . Otrzasnelam sie z transu i zobaczylam kto to.
Nick tak jestesmy razem dopiero tydzien ale jest on najwspanialszym chlopakiem potrafi mnie pocieszyc i sprawic ze usmiecham sie i smieje to dzieki niemu tak naprawde wyszlam z tego wszystkiego .Mieszkamy razem w apartamencie ktory kupilismy jakis tydzientemu jest wspanialy. Pocalowalam go . Wszyscy stali zdziwieni oprocz moich najblizszych nikt nie mogl nic powiedziec , gdy tak na nich patrzylam zatrzymalam wzrok na jednej osobie Pierre ktora trzymala Zayna za reke . Moj chlopak tak dziwnie to troche brzmi ale caly czas przytulal mnie do swojego torsu . Wspominalam juz ze jest cholernie seksowny.
Nagle cisze przerwal Nick.
-Kochanie wszystko wporzadku ?
Podczas gdy ja zastanawialam sie nad odpowiedzia on patrzyl na Zayna ale w jego oczach mogla dostrze wscieklosc nienawisc.
-Wszysko wporzatku zamyslilam sie tylko . Idziemy glodna jestem .
Usmiechna sie i pokiwal glowa na tak . Odwrocilismy sie i poszlismy nikt nie spojrzal na nich. Okazalo sie ze oni takze wyszli, ale nie poczekali tylko ruszyli za nami . Zatrzymali sie dopiero przy samochodzie z ktorego wysiadl moj brat , nie zauwazyl mnie , po chwili gdy pożegnalismy sie z reszta , poniewaz ustalilismy ze ten wieczor spedzimy razem we dwojke gdy juz mialam wsiadac do samochodu uslyszalam jak ktos mnie wola . Po glosie rozpoznalam ze to moj brat . Nie mialam ochoty z mim rozmawiadz wiec wsiadlam do samochodu . Odjechalismy nie spojrzalam na nich . Bylam w szczesliwym zwiazku . Wydawalo mi sie ze ktos zrobil nam zdjecie jak bylismy na dworze i sie calowalismy.
Widzac mnie zmartwiona zapytal.
-Kochanie co sie stalo dlaczego jestes smutna?
-Wiesz wydaje mi sie ze ktos zrobil nam zdjecie i pewnie bedzie jutro wszedzie.
-I co z tego kiedys i tak musieli sie dowiedziec nie martw sie
Usmiechelam sie przy nim wiedzialam ze dqm rade ze wszyskim .
Dojechalismy do apartamentu , zaparkowqlismy.
W apartamencie.
Nie spodziewanie zaczal calowac mnie po szyji stalam tlem wiec sie odwrocilam natomiast Nick sie odemnie oderwal .
-Kochanie niechcialem naprawd...
Niedalam mu dokonczyc poniewaz przywalam swoimi ustmi do jego byly slodkie.
Zaczelam rozpinac mu koszule . A on wyszeptal do mojego ucha.
-Pragne cie
-Zrob to , zgadzam sie
A on po usyszeniu tych slow juz wiedzial co ma zrobic zapowiadal sie ciekawy wieczor.
Tym czasem u 1D Niall
Wszyscy byli wszoku , tu juz nie chodzilo nam czy sie zgodzi pojsc z nami . Chcielismy ja przeprosic , czulismy sie winni . Ale gdy zobaczylismy tego calego Nicka zaniemuwilismy niemoglismy wydusic zadnego zdania ani slowa. Ale widac ze jest szczesliwa. Gdy wyszlisli ruszylismy za nimi takze do wyjscia oni zegnali sie a my ruszylismy do samochodu Thomas brata Oli . Tez jest zwiazany z muzyka tworzy teksty piosenek dla nas i nie tylko. Przywitalismy sie z nim chyba nie zuwazyl swojej siostry. Wiec walnolem go lekko i wskazalem w ktora strone ma sie powatrzec . Gdy ja zauwazyl krzykna na nia . Myslal ze sie zatrzyma a ona nawet na nie spojrzala tylko wsiadla do samochodu i oddjechala . Chcial z nia tylko porozmawiac wkoncu niewidzial jej ponad 3 lata . Ale niestety.
Tymczasem u Nicka i Oli
Byli juz bez ubran on calowal ja po szyji schadzac co raz nizej az wkoncu wszedl wnia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro