list, który nigdy nie został wysłany#2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Toruń, 25 maja 2021

Moja ukochana!
Jestem. Czekam na Ciebie w kociej kawiarnii, ale Ciebie już tutaj nie ma, prawda? Spóźniłam się... Jak zwykle. A Ty nie potrafiłaś na mnie zaczekać. Uciekłaś. Powiedz mi, dlaczego budzisz we mnie nadzieję na nasze spotkanie, podczas gdy wiesz, że na mnie nie zaczekasz? Kiedy tak naprawdę, Ty nie chcesz się ze mną spotkać.

Nie potrafię Ciebie zrozumieć. Przepraszam. To wszystko sprawia, że mam mętlik. Czuję wielki smutek. Nie jestem w stanie czegokolwiek zrobić. Jest ze mną źle. Nie będę tego ukrywać. Z Tobą chyba również nie jest najlepiej, prawda? Tęsknisz za mną, tak samo jak ja. Wciąż mnie kochasz. Powiedz mi, dlaczego z tym walczysz? Dlaczego zaczęłaś walczyć z naszą miłością? Dlaczego nie chcesz już jej czuć? Co się takiego stało, że musiałaś ode mnie odejść? Czy to moja wina?

Pisałaś, że jesteś zepsuta, że nie mam się obwiniać. Ale co jeśli ja nie potrafię przestać się obwiniać? Czuję za dużo uczuć, których nie jestem w stanie pojąć. To wszystko mnie przerasta, ale każdego dnia czekam na Twój list. Wyczekuję ostatniego z nadzieją, że dostarczysz mi go osobiście, by przy mnie go rozerwać na strzępy. Czekam, aż powiesz mi, że to wszystko to tylko nieśmieszny żart. Mam nadzieję, że niedługo będziemy się z tego wszystkiego śmiać, ale teraz bliżej mi do płaczu.

Nie potrafię przestać na Ciebie czekać.

Kocham Cię,
Promyczek

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro