Rozdział.2.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

       *Edmund*

- Jak do cholery ona uciekła?!- krzyknąłem na jednego z moich strażników

- Nie mogliśmy nic zrobić.- zaczął się głupio tłumaczyć

- Mogliście strzelić!- ryknąłem na całe gardło

- Ale wtedy...wtedy...

- Wtedy by nie uciekła najwyżej by poleżała z miesiąc, lecz w tym czasie udałoby mi się z nią sparować i sprawa byłaby zamknięta.- tłumaczę mu jak dla debila- Wtedy już nic by nam nie przeszkodziło do dojścia do władzy. Byłbym najpotężniejszym Alfą na świecie i każdy musiałby mi się podporządkować.

- Wybacz panie...- skomle żałośnie

- Na to już za późno.- podchodzę do tego ścierwa

Jednym płynnym ruchem zatapiam swoje kły w jego szyi i rozrywam mu gardło. Krew bryzga na wszystkie strony robiąc spory bałagan.

- W moim stadzie nie ma miejsca na błędy.- mówię i wychodzę z pomieszczenia

Kieruję się do dobrze znanego mi pokoju. Otwieram drzwi z hukiem i wkraczam do środka, zamykając drewnianą powłokę nogą. Na środku pokoju stoi Anastazja. Wilczyca, która została porwana z ostatniego stada, które napadliśmy. Pomyślałem, że zostanie moją dziwką, tak też się stało.

- Rozbieraj się.- mówię do Anastazji, która widząc mnie trzęsie się ze strachu- Połóż się na łóżku.- rozkazuję kiedy ze łzami w oczach wykonuje moje polecenia

Sam się rozbieram do naga i podchodzę do niej. Rozkładam jej nogi i nie patrząc na to czy sprawi jej to ból czy nie wchodzę szybko i mocno do jej środka. Anastazja krzyczy z bólu za co dostaje siarczystego policzka.

- Nie drzyj się kurwo!

Ruszam się szybko i dynamicznie, nie obchodzą mnie uczucia innych. Dla mnie jest najważniejsza tylko moja satysfakcja. W pełni zadowolony wychodzę z jej krwawiącego środka. Dziwne przecież rozdziewiczyłem ją trzy tygodnie temu. Nieważne.

- Doprowadź się do porządku przyjdę wieczorem.

Wychodzę z pomieszczenia nie patrząc na nią. Wybiegam z domu i ruszam na polowanie do lasu. Czas przelać trochę ludzkiej krwi. Ludzie są tacy naiwni idąc na biwaki do lasu.

          

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro