Rozdział.21

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Szłam przez gęsty las, woku panował mrok.

- Clarisso.

Usłyszałam znajomy głos. Podążyłam za nim. W oddali zauważyłam dwie postacie ubrane na biało. Stały do mnie tyłem. Podeszłam jeszcze trochę, a owe postacie odwróciły się twarzą do mnie. Ujrzałam parę po czterdziestce. Ja znam ich. To moi rodzice.

- Mama, tata.- mówię a w moich oczach powstają łzy, łzy tęsknoty i żalu

- Skarbie mamy mało czasu.- odzywa się mama

- Posłuchaj Clair.- głos zabiera ojciec- Za 6 dni przybędzie tu Edmund ze swoim wojskiem. Musisz być gotowa.

- Na co mam być gotowa?- pytam zdezorientowana

- Na zabicie Edmunda.- odpowiada spokojnie jakby to była najzwyklejsza w świecie rzecz

- Jak mam tego dokonać? Nie wiem czy to w ogóle możliwe

- Użyj mocy, która w tobie drzemie.- nagle rodzice zaczęli się rozmazywać

- Nie odchodzicie! Pomóżcie mi!- krzyczałam lecz to nie pomagało

- Użyj mocy Clair.

Obudziłam się zlana potem. Usiadłam gwałtownie ciężko oddychając. Czy to był sen, a może wizja? Poczułam silne ramiona oplatające moją talie. Po chwili byłam wciśnięta w ciepły tors Nico.

- Co się dzieje kochanie?- spytał zmartwiony

- N-nic.- odpowiedziałam łamliwym głosem

- Powiedz mi.- o dziwo jego głos był delikatny i łagodny

- Nie chcę.- wtuliłam się głębiej w jego szyję i odetchnęłam głęboko

- Spokojnie skarbie, nic ci tu nie groź.- zaczął gładzić mnie po włosach

Poczułam się dziwnie bezpiecznie. Przywarłam do niego mocniej. Chcę aby to uczucie było ze mną już na zawsze. Czuje coś do Nico. Czy to miłość? Możliwe. Lecz jeszcze za wcześnie aby o niej mówić.

- Clair?- spytał po chwili

- Tak?

- Chodzimy spać jest dopiero 3 nad ranem.- spojrzałam na zegarek, który stał na szafce nocnej

- Dobrze.- położyłam się delikatnie i odnalazłam ciepłe ciało mojego mate

- Dobranoc najdroższa.

- Dobranoc Nico.

Usnęłam wtulona w tors Nico cały czas myśląc o poprzednim śnie.



**************************

Hej cukiereczki!

Tam, tam, tam. Zbliżamy się nieubłaganie do końca pierwszej część.

Piszcie mi swoje opinie na temat tego rozdziału ;*

Pozdrawiam Daga <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro