rozdział 3
W weekend były 16 urodziny bliźniaków więc upiekłam im ciasta każda połówka inna. Harrego była czekoladowa ozdobiona truskawkami i malinami, Alexsa natomiast cała owocowa i w dużej ilości bitej śmietaty . Prezenty natomiast jak ciasta były spersonalizowane do jubilata wszystko robiłam sama.
Gdy nadeszła 17 przybyli goście jednak nie powiedzieli że będzie to impreza w klubie na chyba 50 osób, chłopacy nie wiedzieli że zrobiłam im tort urodzinowy.
Wszyscy odstawili prezenty i pojechali oprócz mnie bo ja nie lubiłam takich dużych imprez . Jak była 20 zasnęłam na kanapie. Nie wiem nawet która była godzina, gdy wrócili ja pojechałam do mojego i Harry'go pokoju słyszałam tylko jak chłopacy gadali między sobą.
Gdy się obudziłam nikogo nie było tylko list .
,, Przepraszam że się nie pożegnaliśmy ale musielśmy wyjechać z mamą i tatą do zobaczenia "
Jak tylko to przeczytałam popłakałam się. Czy będe musiała wrócić do domu dziecka?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro