36. Afera w sklepie odzieżowym
_UWAGA_
Ten dział jest z typu tych bardziej cringowych działów więc jeśli nie lubisz albo masz uczulenie na cringe to nie czytaj tego działu ( chociaż przeżyłaś/przeżyłeś już tyle cringu przez tą książkę i dotrwałeś/dotrwałaś to tego momentu książki że chyba dasz radę ) i tak jak zawsze nie odpowiadam za zrytą psychikę i problemy psychiczne/ fizyczne przez tą książkę jeśli masz zamiar jednak przeczytać ten rozdział to miłego czytania
_ tymczasem magister krzema i cichywuj poszli do sklepu odzieżowego_
M- krzema co my tu robimy????
K- zauważyłem że macie dosyć mało ubrań więc przyprowadziłem was tutaj
M- ale my nie potrzebu-
K- potrzebujecie!!! Zaraz wam coś wybiorę!
_krzema podszedł do jakiegoś wieszaka i wziął ubranie ale ktoś był oo drugiej stronie_
Man- krzema?!
K- mandzio! Kupe lat!!
Man- czy to na prawdę ty???
K- tak to ja
Man- przez tyle lat ciebie nie widziałem i słyszałem!
K- ja ciebie też
Man- jesteś tutaj z kimś?
K- przyszedłem tutaj z magistrem i cichym
Man- a właśnie dobrze się składa bo mam sprawę do magistra będziesz mógł mnie zaprowadzić do niego?
K- oki chodź
_krzema zaprowadził mandzia do magistra i cichego_
Man- eluwina magister i cichy
M- hej
C- serwus!
M- to czego od nas chcesz?
Man- magister miałeś rację nitashi mnie zdradził...
M- widzisz mówiłem że pożałujesz hehehe
Man- a mogłem się ciebie posłuchać...
M- ja zawsze mam rację
C- tak zawsze to chyba nie...
M- cicho!
Man- dobra chłopaki ja muszę iść papa!
C- papa
_tymczasem po drugiej stronie sklepu_
Th- ewron zobacz jaka ładna koszula!!!
E- no fajna nawet
Th- pójdę ją przymierzyć poczekaj tu
E- okej
_thorek poszedł do przebieralni wtedy ewron stanął przed przebieralnią_
_ewron miał bardzo dziwne myśli_
E- *myśli* może zobaczę przez dziurę jak thorek się przebiera? O CZYM JA MYŚLĘ!?!?!?
Dse = Dobra strona ewrona
Dse- nie zaglądaj on sobie tego nie życzy!
Zse = zła strona ewrona
Zse- zobacz przecież on nic ci nie zrobi!
E- *myśli* słyszę jakieś dziwne głosy w głowie... A dobra zobaczę przecież co takiego może się stać?
_ewron zobaczył przez dziurkę i zauważył thorka bez koszulki_
E- *myśli* ale on ma ciało...
_wtedy ewron zrobił się cały czerwony_
E- *myśli* ale tu jest gorąco
_ewron zemdlał_
_tymczasem po pierwszej stronie sklepu_
M- cichy widzisz tą bluzę??
C- no widzę
M- chyba ją kupię ale nie wiem czy będzie na mnie pasować
C- to idź do przebieralni i ją przymierz
M- masz rację zaraz będę
_magister poszedł do przymierzalni z bluzą_
M- *myśli* co ten ewron znów robi? Chyba myje podłogę dobra nie zawracam sobie nim głowy
_krzema zauważył że magister wszedł do przebieralni więc poszedł za nim_
M- *myśli* mam nadzieję że ta bluza będzie pasować
K- heeeeeej!
M- daj mi się przebrać w spokoju!!
K- nie
M- tak!!
K- nie
M- ech czego chcesz?
K- zobacz jesteśmy tutaj sami nikogo tutaj nie ma jak romantycznie!
M- nie
K- i zobacz co wziąłem ci do przymierzenia!
_krzema pokazał magistrowi takie jedno ubranie ( ͡° ͜ʖ ͡°) _
M- co to jest!!!??
K- takie ładne ubranie
M- człowieku ty na prawdę przesadzasz!!
K- z czym przesadzam?
M- z tym że mam to ubrać!!!
K- magister wyluzuj się przecież tutaj nikogo nie ma
M- ale to jest miejsce publiczne człowieku!!
K- mi to nie przeszkadza
M- a mi przeszkadza
K- magister
_wtedy zaczęło się ( ͡° ͜ʖ ͡°)_
Man- *myśli* co to za dziwne dźwięki??!!
_mandzio podszedł do przebieralni wtedy zauważył ewrona na podłodze i zaczął głośniej słyszeć te dźwięki_
Man- co tu się odpierdala?!?!?
_wtedy thorek wyszedł z przebieralni_
Th- nie wiem co robi ewron na podłodze cały czerwony?
_nagle cichywuj podszedł do rozmowy_
C- ale dziwne dźwięki!! czy wy też je słyszycie??
Th- niestety
Man- wiesz może kto wchodził do przebieralni?
C- magister O ja już wiem co tam się dzieje
Man- thorek wracajmy już do tego hotelu mam już dość zakupów
Th- no ok tylko co z tym ulańcem?
Man- wezmę go na kark
_cichywuj wszedł do przebieralni w której były dziwne dźwięki_
C- co wy odpierda-
_cichy zaniemówił gdy zobaczył ( ͡° ͜ʖ ͡°)_
C- wy jesteście jacyś pojebani!!!
_nagle ekspedientka podeszła do przebieralni gdzie byli chłopacy i powiedziała..._
Ek = ekspedientka
Ek- W TEJ CHWILI MACIE WYJŚĆ Z TEJ PRZEBIERALNI!!
K- ZARAZ WYJDZIEMY!!
C- ech z kim ja się zadaję...
_tymczasem nexe miał zamiar iść do pokoju yoshiego i wyjaśnić z nim pewne sprawy_
N- *myśli* nie przejmuj się wyjaśnimy to sobie i będzie dobrze
_nexe wszedł do pokoju yoshiego_
N- cześć yoshi...
Y- no cześć
N- yoshi... Musimy sobie coś wyjaśnić
Y- co takiego?
N- to że nas związek się rozpada
Y- i co z tego?
N- i co z tego?!?! Myślałem że mnie jeszcze chociaż trochę kochasz!!!
Y- wiesz co ci powiem g ó w n o mnie to obchodzi
N- dlaczego ty taki jesteś!!!!!!??
Y- bo ci się znudziłem
N- skąd ty to wiesz...?
Y- mam konfidentów
N- czyli chcesz zakończyć nasz związek?
Y- sam chcesz więc co mam zrobić
N- ja chcę być z tobą...
Y- ja słyszałem inaczej
N- ale ten twój " konfident " mógł cię okłamać
Y- nie tłumacz się mam nagranie jak to mówiłeś
N- pokaż!
_yoshi pokazał nagranie_
N-..... *Myśli* ja to mówiłem pod recepcją w recepcji nie było nikogo... Tylko Miki CZYLI TO PRZEZ MIKIEGO MÓJ ZWIĄZEK SIĘ ROZPADŁ?!?!!
Y- i co teraz powiesz???
N- przepraszam nie chciałem żeby tak wyszło...
Y- ale wyszło i nic z tym nie zrobisz
N- czyli z nami koniec?
Y- tak
N- powiedz mi tylko jedną rzecz
Y- no
N- kto był tym konfidentem? *Myśli* muszę się upewnić kto to był
Y- tego ci nie mogę powiedzieć
N- no weź powiedz
Y- niestety nie mogę
N- spytałem się tylko o taką małą rzecz a ty?!?? Nawet nie powiesz mi kto rozpierdolił nasz związek!!!
Y- nie mogę powiedzieć
N- dlaczego niby???
Y- bo ta osoba by miała zepsute życie przez ciebie
N- nie prawda
Y- oj prawda byczq
N- dobrze zobaczysz pożałujesz tego...
Y- czy ty mi grozisz????
N- a wiedz że tak
Y- co ty mi niby byś zrobił bo nie wiem
N- zobaczysz...
Y- bardzo chętnie to zobaczę
_nexe wyszedł z pokoju i trzasnął dzwiami_
G- KTO TAK SIĘ GŁOŚNO ZACHOWUJE!!!!!
_graf wyszedł z pokoju i zobaczył biegnącego nexe w łzach_
G- *myśli* ciekawe co się stało
_nagle ktoś zadzwonił do grafa_
???- to kiedy pomożesz mi w tym projekcie?
G- na pewno nie dzisiaj
???- to kiedy?? Za tydzień musi to być gotowe a jeszcze tyle zostało
G- źle się czuje i nie mam sił na wieszanie tych dekoracji
???- a zaproszenia? Przecież to tylko godzina czy dwie
G- człowieku ja dzisiaj nie dam rady
???- ech no dobra a jutro?
G- nie mogę
???- to kiedy??
G- po jutrze będę na pewno
???- trzymam cię za słowo! Bo jeśli nie przyjdziesz to będzie mi na prawdę smutno... :<
G- obiecuję ci że będę
???- dobra muszę kończyć papa
G- papa
Gf- z kim rozmawiałeś?
G- z kolegą
Gf- czy na pewno?
G- tak to był tylko mój kolega
Gf- zastanawia mnie jedna rzecz czy ty jesteś z tidzimim?
G- to skomplikowane... Niby jesteśmy ale jeszcze nikt z nas nie pytał się o związek
Gf- rozumiem
G- jedziemy do KFC?
Gf- tak!
Ciąg dalszy nastąpi
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro