2.1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

jungkook: otwórz drzwi za 20 sekund

Taehyung otworzył drzwi, zauważając średni, fioletowy karton obwiązany czerwoną wstążką. Podniósł go, przez chwilę rozglądając się po ulicy, dostrzegając tylko czarny samochód pod jego domem, który stał tu codziennie dniem i nocą.

Usiadł na kanapie, rozpakowując małym nożykiem pakunek. W środku po brzegi pudełko wypełnione było lizakami smaku mango i truskawki, kilkoma paczkami kwaśnych żelków i tabliczkami kokosowej czekolady. Na słodyczach leżało kilka płyt bajek Disneya i podłużne, czarne pudełeczko. Blondyn niczym podekscytowana, mała dziewczynka otworzył je, rozszerzając szeroko oczy na to, co znajdowało się w środku. Delikatny, złoty naszyjnik z małym aniołkiem i małym serduszkiem obok. Blondyn wyjął biżuterie z pudełeczka i uniósł go ku górze, obserwując z rozchylonymi ustami, jak naszyjnik mieni się po spotkaniu ze słonecznymi promieniami, przebijającymi się przez jego okno. Chwycił po telefon, odczytując jedną wiadomość.

jungkook: niespodzianka, aniele

ty: te słodycze będę jeść chyba cały rok

ty: a naszyjnik jest piękny, dziękuje jungkook

Blondyn postanowił, że swój prezent od teraz będzie nosić przez cały czas, nawet nie będzie zdejmować go do snu. Z jednej strony, czasami czuł się niepewnie, pisząc z obcym człowiekiem, który jest jakąś tam głową wielkiego gangu i którego jego ludzie śledzą. Z drugiej, dzięki niemu zaczynał czuć się trochę bezpieczniej i jungkook (oprócz pobicia jego kolegi) nic takiego mu nie zrobił, by miał go nienawidzić więc, po co miał to wszystko przerywać? Przecież on nie chce mu niczego złego zrobić, prawda? 

jungkook: nie ma za co, aniele, noś go codziennie

jungkook: dobranoc

__
no i to już koniec maratonu na dziś): dziękuje za wszystkie komentarze i gwiazdki kochani! miłego weekendu ♡

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro