3.6
mochi: czyli że co
mochi: tak po prostu odpuścił?
ty: dokładnie tak
mochi: albo specjalnie tak napisał żeby cię nastraszyć albo na serio musiałeś go nieźle zirytować
ty: bez przesady...nic takiego nie zrobiłem
ty: napisałem po prostu prawdę
ty: to on nie chciał mi powiedzieć kim byli ci kolesie, a powinienem to wiedzieć tak? przecież jest to związane ze mną
mochi: poczekajmy kilka dni, może się odezwie
ty: hm, nie wiem
ty: i tak mi jakoś specjalnie na nim nie zależało
ty: może to i dobrze, jak już się nie odezwie
ty: bez niego będzie mi lepiej i będę mieć spokój, a po tym wszystkim, co w ciągu tego miesiąca się stało to myśle, że mi się przyda
mochi: jak chcesz...
mochi: w sumie nie wiem, jak ty ale ja mam ochotę na jakąś imprezę
ty: onie
mochi: no weeeź
ty: Jimin właśnie dwie minuty temu napisałem ci, że przyda mi się trochę spokoju, a ty proponujesz mi imprezę
ty: spokój i impreza do siebie nie pasują
mochi: no to zrób sobie spokojne dni od razu po imprezie
mochi: myśle, że przed takim czymś powinieneś się do końca wyszaleć, żeby potem ci się lepiej odpoczywało ;)
mochi: no dalej Tae...nie daj się prosić
ty: ugh
ty: no dobra, niech ci będzie
mochi: ajshkakfghdkjsdkdx
mochi: zobaczysz będzie fajnie! jeszcze mi za to podziękujesz
__
jestem taka depresyjna od kilku dni, że to jakaś masakra...zastanawiam się też nad napisaniem jakiegoś dość lekkiego w czytaniu instagram au, wiec proszę, jak możecie to piszcie, co o tym myślicie i czy byście czytali, bo jak nie chcecie to nie napisze 🥺
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro