~~Jestem Anakin, a ty?~~

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

To jest fanfik! Ostrzegam!
Shimi przytuliła mocno syna, a on się pożegnał i poleciał do nowego liceum na corusant. Chłopak był bardzo podekscytowany. -,,Ciekawe z kim będę miał pokuj"-myślał Annie.
Gdy wkońcu doleciał to zobaczył ogromną planetę a raczej zatłoczone miasto. Na pierwszy rzut oka przyprawiło mu to dreszcze ale po kilku minutach się oswoił. Spojrzał się na jakiegoś zielonego dziadka i spytał: Czy wie pan może gdzie jest liceum Republic? To skrzacisko się spojrzało z chorym uśmiechem.
-Dostać do liceum się chcesz? Znam ja liceum dyrektora. Sam nauczycielem jestem.
Zaprowadzę cię.-Zaproponował staruszek. Po 30 minutach wleczeniu się za ślimakiem z laską wkońcu dotarli. Anakin wszedł na korytarz i zobaczył zatłoczoną ,,salę spotkań" uczniów. Jakiś robot oprowadził go i zaprowadził do pokoju. Siedział tam jakiś rudzielec.
-Hej, jestem Anakin a ty?-zapytał nowego kolegę
-A ja jestem Obi-wan...albo poprostu Obi-wiewiórka się przedstawiła.
-Ej gdzie stołówka bo ten robot pokazał mi tylko sale...a kible to się da rozpoznać-Powiedział zdruzgotany Anakin
-Spoko, choć i tak jest pora lunchu-odpowiedział swojemu wspólokatorowi. Gdy dotarli to napakowali żarcia na tacę i usiedli przy stoliku. Na stołówkę weszły dwie ładne dziewczyny a jedna szczególnie przykuła Anakina uwagę.
-Co to za laski?-spytał prawie że szeptem Annie.
-Ta w koku to Padmé a ta druga to...(wzdycha) Satineeee-Khenobi się rozpłynął.
-Tsssaaa...jak zarwać do Padmé?-spytał Skywalker
-Nwm...ale mam pomysł możemy spytać jej wspólokatorki-wskazał na jakąś rogatą Togrutantkę.
Anakin i jego nowy kolega wstali i popędzili z tacami do tamtego stołu.
-Hej Rex-powiedziała kiedy do jej stolika przyłączył się jakiś facio.
Chłopacy byli tam chwilę później ale to nie robiło wielkiej różnicy.
-Hej jestem Anakin możemy się przysiąć?-spytał nowy
Dziewczyna tylko kiwnęła głową a chłopacy odrazu się przysiadli.
-O hej Khenobi,co to za nowy?-spytała patrząc na Skywalkera z zaciekawieniem.
-To Anakin jest miły, pewnie się zakumplujecie-odpowiedział Obi.
Na to nowy spojrzał koledze od 20 min w oczy i prychnął śmiechem.
-Nie,nie,nie,nie ja tu tylko po rady przyszłem ile ona może mieć lat? Dziewięć...słuchaj dzieciaku co lubi ta Padmé?-zapytał drwiąc z koleżanki.
-Nie nazywaj mnie tak! Mam 14 lat i mam na imę Ahsoka! Zręsztą lepiej żebyś nie próbował z Amidalą...Rycerzyku😏-Dziewczyna nie dała sobą pomiatać i po tych słowach usłyszała lekkie podśmiewanie się Rexa. W tym momencie zadzwonił dzwonek.
-Jeszcze sobie pogadamy smarku!-Anakin nie był zbyt cierpliwy do takich rzeczy i ta zasmarkata Togrutantka naprawdę go zdenerwowała.
-Jak sobie chcesz-Powiedziała wstając od stołu z wielkim uśmiechem na twarzy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro