ROZDZIAŁ 12

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Luke  niechętnie  zgodził  się  polecieć  z młodym  solo  do bazy  rebeli. Może  chłopak miał trochę  racji. Ucieczka  nie była wyjściem

Kira wiedział  że  jeśli  jej plan  ma się udać  musi wykazać  się sprytem. Snoke  jest  niebezpieczny  i sama  się nie da rady  go pozbyć. Choć  zabicie najwyższego  wodza  to kusząca  opcja. Ona miałaby  wszystko  czego  jej kiedyś  brakowało. Pozatym  mimo tego  że  Snoke  ją  przygarnoł  nie ufała  mu. Wiedziała  że  może być tylko środkiem  do jego  celu.

Eris  siedziała  na piasku. Myślała  co powinna dalej  zrobić. Coran  jej ufał a nie powinien. Nie wiedziała  czemu  czuła  się z tym tak źle.
-coś  cię trapi? - zapytał  łowca  nagród
-wszystko dobrze - skłamała
-przyszedłem  się pożegnać - oznajmił
-Jak to? - zapytała  Eris
-mam zlecenie  muszę  lecieć - wyjaśnił
-lecę  z tobą  - powiedziała dziewczyna
-Nie chce  cię narazić - odparł  z troską
-umiem o siebie zadbać - powiedziała  i pocałowała go

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro