Wren? Gdzie jesteś!

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Hera POV

Umówiłam się na dzisiaj z Sabine. Biedna, popadła w załamanie nerwowe. Rada Jedi nie wie z kim się spotykam i lepiej aby się nie dowiedziała. Szłam w kierunku jej hotelu. Weszłam do środka, gdzie zaczepił mnie jakiś idiota.

- Co ty tu robisz?!- wrzasnął, jakbym popełniła przestępstwo.
- Stoję, żyję, rozmawiam z tobą.- odpowiedziałam. Nagle spojrzał na mój miecz świetlny, który dostałam od Kanana. Nie jestem wrażliwa na moc, ale dostałam prawdziwy miecz.
- Jesteś Jedi!- krzyknął. Następnie zwrócił się do swoich pijanych kumpli.- ona jest Jedi! Brać ją!

Dlaczego zawsze ja?! Banda pijaków rzuciła się na mnie z blasterami. Wyjełam mój miecz o zielonej klindze. Odbijałam strzały i rozcinałam pijaków na pół. Gdy wszyscy leżeli martwi na podłodze, popędziłam do pokoju Sabine. Pociągnełam za klamkę. Drzwi były zamknięte. Pociągnełam jeszcze raz, ale mocniej. I tak kilka razy. W końcu nie wytrzymałam, wyjełam miecz, zrobiłam dziurę w drzwiach i weszłam do środka. W pokoju nikogo nie było. Nie było żadnej rzeczy Mandalorianki. Została tylko pomazana ściana. Gdzie jest Sabine?!

- Wren? Gdzie jesteś!- krzyknełam.

Przed chwilą męczyłam się z dobraniem sobie nowego obrazka profilowego. Mam dużo zdjęć, i trudno było mi wybrać. W końcu wybrałam ten. Miałam mały problem z muzyką. Chciałam wstawić ,,Waiting For Love" Avicii'ego, ale nie chciało się wstawić. Tradycyjnie macie ,,Magic" autorstwa Emii.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro