ROZDZIAŁ 1
6 lat później
Luke siedział przed domem i patrzył na zachód słońc. Myślał o rodzicach. Wujek zapewnił chłopca że oni nie żyją. Chłopiec czasem myślał jak by było gdyby nadal byli z nim.
-Luke czas spać - zawołała Beru
-już ide ciociu - powedział chłopiec i ruszył do środka
Tymczasem Leia leżała w łóżku . Nie mogła zasnąć. Jutro poraz pierwszy od dawna zobaczy się z ojcem. Darth Vader miał wrócić z misji którą zlecił mu imperator. Nagle do pokoju weszła Ayliz. Opiekunka dziewczynki.
-jeszcze nie śpisz Leia? - zapytała kobieta
-Nie mogę spać - powiedziała dziewczynka
-coś się stało? - zmartwiła się kobieta
-Nie - odparła Leia
Tej nocy dziewczynka ujrzała w śnie kobietę podobną do niej samej. Miała białe kwiaty w włosach.
-Leia - szepnęła kobieta. W tym momencie córka lorda sithów się obudziła
-mamo? - zapytała kobiete która już dawno zniknęła
Obi wan medytował w swojej kwaterze. Często myślał o dziewczynce której nie zdołał ukryć.
-Obi wan - usłyszał głos dawnego mistrza
-wybacz mistrzu zawiodłem - powiedział załamany Kenobi
-wcale nie. Ukryłeś tego chłopca - uspokoił go duch
-ale jego siostra jest w rękach sithow - tłumaczył
-Nie trać nadziei
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro