Nawet w bogatych domach może być nudno

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

I wracamy do perspektywy mojej OC
°°°°°°°°°

Była już dosyć późna noc gdy przyjechałam zmęczona, do domu.
Od kilku dni byłam cały czas z ojcem na jego planie zdjęciowym, na którym on zostaje jeszcze kilka dni.
Dla mnie oznacza to wolny dom.
Duży, pusty dom. Wspaniała sprawa.
Może gdybym miała tu swoich znajomych i mogła rozkręcić imprezę na całą dzielnicę. Gdyby byli tu moi starzy znajomi... Nie, to nie byłby dobry pomysł jednak.
    Na planie była całkiem niezła zabawa i w końcu mogłam zobaczyć jak mój ojciec gra.
Wyglądało to świetnie.
W tej chwili zajmują się produkcją gry i mogłam poznać jej twórców, aktorów i innych kaskaderów.
Od kuchni zobaczyłam nagrywanie scen, dialogów i pośmiałam się z ojca, który nosił ten śmieszny kostium z białymi kuleczkami.
W każdym razie, byłam zmęczona i już zasypiałam na łóżku, bez przebrania się w wygodne dresy i bez zmycia makijażu.
A tu nagle budzi mnie irytujący sygnał telefonu.

— Myhm, halo?

Sarah? Tu Bobby.

— Tak, cześć. Wiem, że miałam być na plaży, ale ojciec zabrał mnie z Californi na kilka dni.

Rozumiem. Nic się nie stało. To może nawet lepiej.

— Czemu?

I w tym momencie usłyszałam najdziwniejsze streszczenie zerwania, kłótni i bójki nastolatków.
Ale kto powiedział, że życie jest normalne? Nawet dobrze, że takie nie jest.
Z tego co, mniej więcej, zrozumiałam przyjaciel Bobby'ego zerwał z dziewczyną, przepraszam!—to ona z nim zerwała.
Najwyraźniej chłopak jest emocjonalny, a zobaczenie jak jego była flirtuje z jakimś dzieciakiem było solą na ranę. Nie oceniam. Rozumiem jak można cierpieć po stracie kogoś, a każdy po swojemu radzi sobie z emocjami. Właściwie, doskonale wiem jak boli strata ukochanej osoby.
To też nie znaczy, że pochwalam agresję, ale czasami jest uzasadniona. Agresja może być dobra, gdy znajdzie właściwe ujście.
Gdy staje się iskrą, która spala nas samych, robi się bardzo źle.
I spotkałam się też z typem agresji, co miało być barierą ochronną przed światem. No tak, to ma sens.
      Nie zazdroszczę temu Danielowi, czy jak mu tam, to jasne, że znalazł się w bardzo słabym położeniu, choć z drugiej strony mógł się nie wtrącać, nie znając szczegółów, dotyczących byłej pary.

— Czemu mi to mówisz, Bobby?

Nie wiem, może chcę byś była po naszej stronie albo żebyś nie skierowała przez przypadek gniewu Johnny'ego na siebie.

Zaśmiałam się jedynie w odpowiedzi i rozłączyłam po pożegnaniu.
Nie brałam na poważnie jego ostatnich słów, w dodatku kiedyś codziennie miałam styczność z agresywnymi chłopami na sparingach. Samce alfa, którzy ze sobą walczą na śmierć i życie, a dziewczyny boją się uderzyć. Oczywiście później okazuje się to dla nich zgubne i są w szoku, że kobieta może się z nimi równać.

Wspaniale, więc nareszcie mogę iść spać.

•••

Po kilku godzinach wstałam ponownie i zauważyłam, że była już 17:00.
Zjadłam jabłko i weszłam pod prysznic.
Miałam plan ponownie pojeździć by aż tak bardzo się nie nudzić i trochę odpocząć.
Wiecie, żeby odpocząć psychicznie trzeba się zmęczyć fizycznie.
Uwalnianie hormonu szczęścia podczas wysiłku fizycznego i tak dalej.
     Ubrałam się w czarne skórzane spodnie z wysokim stanem, rękawice tego samego koloru, glany, krótki ciemno zielony top i czarną skórzaną kurtkę, którą później zapnę, co by nie robić tarki ze swojego odkrytego brzucha. W razie upadku. Choć może mi to nie grozi.
   Włosy związałam bardzo luźno w kitkę i zeszłam do garażu po moje maleństwo.

Odpalając je, wsłuchałam się w słodki głos silnika i dodałam gazu, wyjeżdżając na puste ulice Encino.
Skierowałam motor w stronę plaży, o której niedawno dowiedziałam się od Bobby'ego.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro