Wsi (nie)spokojna, wsi (nie dla wszystkich)wesoła!

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Siemaneczko! 

Jak tam? Przetrwaliście huragany i tornada? 😆

Tak, wiem, że znowu z opóźnieniem, ale przez ostatnie dni wraz z WinterDream00 miałyśmy (i mamy dalej) taką fazę na pisanie "Bad Love", że nic innego nie ruszyłam 😅 

No dobra, kłamię, trochę swojego Praniska ruszyłam, ale tak ciut ciut 😊 Będzie w tym tygodniu, obiecuję ^^

No to zacznijmy historię o magicznej krainie, gdzie nocą grasuje Dracula, który zamiast porywać konie i krowy z pobliskiego rancza, zaczaił się na odwiedzających tę okolicę skoczków. Tak mu się spodobali (zasmakowali? 😂), że na konkurs prawie połowę z nich odchudził. Oczywiście ku uciesze Mirana Tepeša, który nie wypadł z formy i dalej budzi postrach wśród zawodników, dyskwalifikując ich jak leci, zapewne pomagając sobie jakąś Słoweńską wyliczanką.

Znacie jakieś Słoweńskie wyliczanki? 🤔 Ja znam tylko dwa wersy Szwedzkiej, ale nie wiem jak to napisać, więc nie będę próbować i się kompromitować xD

Ah, Rasnov. Rasznov. Râșnov. Cokolwiek. 

Urocza miejscowość znana głównie z trzynastowiecznego zamku, który tam stoi. A teraz również z uroczego kompleksu kilku malutkich skoczni, które niestety nie zachęciły zbyt wielu zawodników do wzięcia udziału w zorganizowanym tam konkursie LGP. 

A szkoda. To znaczy wiadomo, niby wiocha, takie byle co, nieporównywalne z Zakopanem, czy Planicą, ale moim zdaniem zawsze fajnie jest odwiedzić nowe miejsce, sprawdzić, czy to się nadaje na ewentualny PŚ, czy to w ogóle ma przyszłość i rację bytu. Skoki w Rumunii mają więcej sensu niż w Japonii, czy gdzieś na Rosyjskim wypizdowiu (bez urazy, mam tutaj na myśli głównie wyjazdy na jeden weekend/jeden konkurs do miejsca, gdzie jest 6 albo i więcej godzin różnicy w strefie czasowej). 

Jak mówiłam, stosunkowo niewielu chłopców się zgłosiło do konkursu, więc kwalifikacje nie były potrzebne. Zamiast nich, w piątek odbył się trening i...

ŁOJEZU HALYNA CHOWAJ TE FLAGE, NIE JEDZIEMY NYGDZIE BO JUŻ PO SEZONIE I WSTYD, JUŻ ICH STEFAN ZAJECHOŁ, TO KONIEC KAMILA, KONIEC POLSKI W SKOKACH, ZNOWU PRZEZ LATA BĘDZIEMY KLEPAĆ BULĘ!

No. Także ten. Uwielbiam, kiedy wyniki z treningu są dla ludzi wyznacznikiem formy danych zawodników ❤

Generalnie skocznia, chociaż całkiem nowa, jest chwalona przez większość. Chociaż podobno trudna. Rekordu jeszcze nie miała, więc zapowiadały się naprawdę ciekawe zawody 😊 Jedynym wypatrzonym przeze mnie minusem jest fakt, że to jest skocznia typu "wylądowali w tym samym miejscu, jeden jest w pierwszej piątce, a drugi za dziesiątką", no ale taki chyba już urok tych mniejszych obiektów 🙂

Hotelik podobno też mieli całkiem sympatyczny. Cytując naszych reprezentantów: "Konie, krowy, świnie, jeść dają, umyć się można, miejsce do spania jest, pierwszej nocy było trochę zimno, ale wzięło się dywan zamiast kołdry i było spoko". 

Niby śmieszki, ale miło słyszeć, że chociaż nie dostali warunków jak w Gołębiewskim, to optymistycznie podchodzą do wszystkiego i naprawdę doceniają starania organizatorów ^^ 

Ciekawostką jest brak jakiegokolwiek reprezentanta Rumunii. Wiem, że przynajmniej jeden skacze w LPK, wiem też, że w pierwszej kadrze mieli dwóch takich nieźle się zapowiadających, ale chyba zakończyli kariery. I szczerze powiem, że jak czytałam o tym, co działo się w ich kadrze, to wcale się nie dziwie. Poza tym, że federacja mocno ograniczała ich wyjazdy na zawody bo "przyniosą wstyd" (powiedzcie to Kazachom, lol...), to jeszcze trener jednego chłopaka doprowadził do bulimii, a przy okazji dość dotkliwie go pobił. Patologia na całego.

Dobra, przejdźmy do sobotniego konkursu.

Początkowe skoki były dość oporne, więc zaskoczył mnie występ Victora Polaška. No bo wiecie, jednak to Czech, a wszyscy wiedzą w jakiej oni są formie 😂

Domen mnie dość zaintrygował, bo miałam wrażenie, że tak ładnie leci... Wysoko, daleko, RÓWNO 😮 Ale skoczył 89,5 metra, więc nie poszalał. Aczkolwiek do awansu się załapał. To znaczy załapałby się, gdyby po skoku go nie zdyskwalifikowali 😂

Od Stephana Leyhe zaczęły się fajne skoki. Fajne w sensie grubo ponad 90 metrów. On i Zografski skoczyli 94,5 i byli na dwóch pierwszych miejscach. A chwilę po nich skakał Lanišek. Miałam całkiem spore nadzieje co do jego występu, ale oczywiście dostał huragan w plecy i skoczył tylko 85,5 metra 🙁 A ja zaczęłam przeklinać pogodę i wszystkich oszukistów, którzy mówili, że "spoko, wiatr słaby, prawie nie ma, będą równe, sprawiedliwe zawody". JASNE. Ostatecznie jednak zdałam sobie sprawę, że to nie wina wiatru, a po prostu Anže spieprzył. Może się zamyślił, czy coś. Może się śmiał z Domena i go pokarało. 

Później miałam wizję jak Domen wchodzi wkurzony do szatni, Anže już tam siedzi, nie mniej zły i biedny Rok Tarman musi ich rozdzielać xD 

No. A w międzyczasie zdyskwalifikowali Leyhe i starego Kobayashiego. To już czterech? Taka Rumuńska ruletka. 

Później mieliśmy kilka naprawdę fajnych skoków naszych chłopaków i dyskwalifikację Yukii Sato. A później już skakała czołówka. Nasi nie zawodzili, aż do skoku Kamila, który uzyskał 91 metrów (dla porównania - Geiger skoczył 98) i chyba wszyscy poczuli takie... Jakby to opisać. Takie ał. Taki ból, lekki zawód i rozczarowanie, bo nasz mistrz po swoim skoku był na dwunastym miejscu. 😕

Ale za to Żyłka był na drugim, a Klimov poza podium 😊

Lanišek jednak dostał się do drugiej serii, co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Znaczy... Nie... Jednak nie. Jednak jego też zdyskwalifikowali xD Tarman musiał ratować honor Słoweńców (kto to w ogóle jest 😐) i uratował, ale tylko na chwilę bo Fettner go przeskoczył. 

Później nie działo się nic, a później Kamil znacznie się poprawił i skoczył 95,5 metra, dzięki czemu chwilowo wyskoczył na prowadzenie 😀 Oczywiście za chwilę wryli się przed niego Polašek i Koudelka, ale oni to w sumie mogą. Dobra forma Czechów to dla mnie w sumie taki pozytywny akcent. 

Później znowu mieliśmy serię naprawdę ładnych skoków naszych chłopców i chociaż na podium utrzymał się tylko Żyła (drugie miejsce, Geiger wygrał, Klimov trzeci), to pozostali wstydu nie przynieśli 😀 

Rekord skoczni po tym konkursie wynosił 99 metrów i został ustanowiony przez Karla Geigera, no i fajnie 😊

Kubacki 4, Hula 8, Kot 10, Wolny 11, Stoch 13 no i pięknie. Tylko tego Kamila szkoda, ale wszyscy wiemy, że on się czai na zimę ^^ 

Oh, wait... Po zawodach zdyskwalifikowali Polaška, więc od Huli w dół, każdy jest lokatę wyżej 😂

Miło się słuchało wywiadów po tych zawodach. Kamil trochę narzekał na prędkość na rozbiegu i tory, które są nieco głębsze niż na innych skoczniach. Wiadomo, rzetelna analiza zawodnika po oddanych skokach. 

A Piotrek? Standardowo. Nie wie ile mu brakuje do Klimova, nie wie, że Maciek też był w pierwszej dziesiątce, nie wie jak skakali rywale, ani że skakał w brązowym kombinezonie i nie widzi absolutnie żadnej różnicy w torach najazdowych, gdzie w przeciwieństwie do innych skoczni, wchodzi w nie część buta, a nie same narty. Ale generalnie jest bardzo zadowolony 😂

Konkurs niedzielny był całkiem podobny. Przynajmniej pod względem dyskwalifikacji xD 

Chociaż Domen się wycwanił. Jakiś czas po tym jak go Tepeš pogonił, wrzucił na insta, że teraz musi kombinować jak to zrobić, żeby zmniejszyć kombinezon, i że może Austriacy mu pomogą. Śmiechłam jak to zobaczyłam, ale ten mały ancymon nie żartował i faktycznie do nich poszedł 😂

Konkurs się ledwie zaczął i już wylali Muminova. Chwilę po nim wypadł jakiś Austriak, a później skakał Domen i nie dość, że dzielnie przebrnął przez kontrolę, to jeszcze skoczył te 91 metrów, co było całkiem przyzwoitą odległością. Nawet przez chwilę był na pierwszym miejscu, ale Polašek go pogonił. 

Mój komentarz na żywo: "Już się jakiś Rusek pojawił i się panoszy... Niech ich wszystkich chuj >.<"

Drugiego dnia dla odmiany wylali innego Słoweńca, Tarmana. Tak sobie rotują sędziowie tymi składami, wariaty jedne. 

Doszło do tego, że jak na belce siedzi ten skoczek, który miał być planowo, to jest aprobata i uznanie, że w ogóle go do tej belki dopuścili xD

Anže też poleciał. Nie skoczył sobie nawet raz, a mi się aż przykro zrobiło 😂 Tego dnia honor Słoweńców był w rękach... Nogach tego, który od roku rozczarowuje ^^"

#WspieramyDomena

Zaskakiwał za to Polašek, bo całkiem nieźle sobie radził. Ogólnie Czesi jakoś tak szaleli na tej skoczni. 

"Czesi zmienili trenera, to już mówiliśmy wczoraj, podczas konkursu w Wiśle"

Panowie, nie wiem co Wy tam w tym studiu TVP Sport bierzecie, ale podzielcie się xD

Chwaliłam Czechów? To Kožíšek wyleciał. Dzięki niemu Domen trafił do drugiej serii. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo wszyscy będą latać do Austriaków z kombinezonami 😂

Maciej Kot oddał skok na 94,5 metra. Najważniejszą informacją było to, że skoczył. Że mógł. Że mu pozwolili. A poza tym, chwilowo był liderem xD

Bardzo dobrze podczas obu konkursów radził sobie też Stefan Hula. Gdybym to ja była Hoferem i to ja decydowała o tym, kto stanie na podium, to na pierwszym miejscu stałby właśnie Stefan. Bo zasłużył, należy mu się. A na drugim i trzecim miejscu Domen i Anže, ale to już tak dla motywacji, żeby im czasem nie przyszło do głowy rzucić tego sportu, bo by mi było przykro 😅

"Dawno nikogo nie zdyskwalifikowali..." ~ Pomyślała Kurolilly, a sekundę później wyleciał Koudelka. 

Później Kubacki poleciał na 98 metrów, chyba zjadł jakąś muchę przy okazji i wyszedł na prowadzenie, więc mieliśmy trzech Polaków na podium. ODWOŁAJCIE KONKURS, NIECH TAK ZOSTANIE!

No niestety, zawody trwały dalej. W konsekwencji młody Kobayashi wpieprzył się do Polskiego podium. Chłopak przestaje być mi obojętny, łapie minusiki jak w simsach. Klimov ma już sztylecik tak duży, że nawet przybijanie piątki przez tydzień mu nie pomoże. 😝

Na koniec pierwszej serii mieliśmy Geigera na pierwszym miejscu, Klimova na drugim i Kubackiego na trzecim. Oraz osiem dyskwalifikacji 😂

W drugiej serii ominęło mnie kilku skoczków, bo przełączyłam na chwilę kanał. Jak włączyłam z powrotem, Domen stał na podium, ale po chwili już go pogonił Zografski. Sympatyczny Bułgar nie umiał ubrać sobie plastronu, a w międzyczasie zdyskwalifikowali Lukasa Hlavę, więc spośród całej Czeskiej kadry na polu bitwy został sam Polašek xD

"Jest to ostatni zawodnik Czeski, jaki oddaje skok w tym konkursie" - rzekł komentator o Victorze. No kurde, ostatni, bo resztę wylali 😂😂😂

Domci po długim czasie przestał awansować na wyższe lokaty, ale z 27 miejsca wskoczył na... 19. Także bardzo ładny awans, jestem zadowolona, on też powinien być. Współczuję Austriakom, jak się wszyscy rzucą do nich, żeby im kombinezony poprawiali xD

Później czterech Polaków wskoczyło na 4 pierwsze pozycje, Kubacki zapewnił sobie podium, a Klimov walnął 101,5 metra i ustanowił nowy rekord skoczni, którego nawet Geiger nie pobił. Chociaż wygrał. 

Konkurs zakończył się wygraną sympatycznego Niemca, za nim był Klimov, a trzeci Kubacki i wszyscy Polacy w pierwszej dziesiątce, co ponoć jest historycznym osiągnięciem. No i git, nasi w formie, zadowoleni, Kamil trochę rozczarował, ale tak jak mówię, on odpali w zimie i jeszcze wszyscy będziemy się zachwycać nad jego kosmiczną formą. 

A ze śmieszkowych wywiadów to dodam jeszcze, że Maciek z Rumunii najlepiej zapamiętał koncert i tancerki na scenie 😏 Dziewczyna powinna być zazdrosna, bo wyraźnie mu się podobało 😂

Jakoś tak... Krótko dzisiaj, nie? I w sumie dość chaotycznie, ale cały ten konkurs to był jeden wielki chaos, wiec nawet pasuje 😂

Było jeszcze LPK w Zakopanem, czy tam Puchar Solidarności, jak zwał tak zwał... Wiem, że całe LPK wygrał OCZYWIŚCIE Aschenwald, chyba Peier raz był na podium i na pewno młody Huber, ale tak poza tym to bez szału.

A, no i nawadnianie skoczni im jebło, więc skoki, które zaczęły się o 18, skończyły się o 21:30 czy coś koło tego. Chyba rekord w długości zawodów 🤔

Dobra. Kończę i idę spać. 🤗

A jak Wam się podobał maraton dyskwalifikacji?😊

Piszcie i śmiejcie się razem ze mną 😂

Branoc 💖

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro